 |
w smsie napisał mi,że dla niego to zawsze była zabawa, że przez te pół roku naśmiewał się ze mnie, nie traktował mnie poważnie. i jak tu wierzyć facetom?
|
|
 |
jakiś czas temu spotkałam chłopka, od razu mi się spodobał. poznaliśmy się, wymienialiśmy sms'ami, po miesiącu zaczęliśmy się spotykać. mówił, że mnie kocha. pewnego dnia strasznie się przęziębiłam. przyszedł do mnie po szkole, przyniósł mi misia . zamknęliśmy się w pokoju ciesząc się sobą. w pewnej chwili weszła moja siostra,gdy go zobaczyła szybko wyszła z pokoju. na jego twarzy też pojawił się strach. gdy spytałam o co chodzi, odpowiedział,że nic. po kilku dniach okazało się, że zdradzał mnie z moją własną siostrą..
|
|
 |
przez Ciebie nie umiem już nikogo pokochać. kocham tylko Ciebie ..
|
|
 |
- ej słyszałam, że jakaś dziewczyna się w Tobie baardzo podkochuje, wiesz coś o tym ? - nie, kto to? - ja ;] .
|
|
 |
Możemy się nie widzieć miesiącami, możemy o sobie "zapomnieć" na chwilę lub dwie, możemy mieć kogoś w międzyczasie. Ale proszę powiedz mi, jak to jest, ze za każdym razem kiedy znajdziemy się w pobliżu siebie jakaś niewidoczna siła pcha nas ku sobie?
|
|
 |
' Piję za Ciebie, za Twoją przyszłość,mogliśmy wszystko, szkoda, ze nam nie wyszło
|
|
 |
Pamiętam każdy szczegół twojej twarzy. I zapach twojej skóry. I dreszcz, który mnie przeszywał, kiedy mnie dotykałeś. Pamiętam każdy twój pocałunek. A wszystko tak dokładnie, jakby to działo się zaledwie wczoraj
|
|
 |
- kocham Cię.- żartujesz sobie.?- kurdę. myślałem, że dasz się znowu nabrać.
|
|
 |
Wbiegła spóźniona do szkoły. Zarzuciła kurtkę na wieszak i biegła w stronę klasy. Czuła, jak śnieg topniał na jej włosach. 'Boże.' Pomyślała. 'Będę wyglądać, jak szogun.' Zrobiła skrzywioną minę i nagle ktoś wyskoczył wprost na nią. Wściekła zaczęła krzyczeć 'Co Ty robisz? Uważaj trochę!' Zdziwił się. 'Ej, spokojnie! Jestem tak samo spóźniony, jak Ty, nie moja wina, że wybiegłaś mi zza rogu.' Otworzyła szeroko usta. 'Ja? Ja Ci wybiegłam?! Zastanów się człowieku! Rozglądaj się czasami, żeby kogoś nie zabić!' Uśmiechnął się. 'Ma charakterek dziewczyna.' Pomyślał...'Dobrze, przepraszam. Zasługuję na wybaczenie?' Też nie mogła powstrzymać uśmiechu. 'Po prostu uważaj.' Minęła go i pobiegła dalej. Usłyszała, jak krzyknął 'Śliczna jesteś, kiedy się złościsz.' Zaśmiała się głośno. 'Coś musiało Ci się stać przy zderzeniu ze mną. Na bank coś się stało.' Słyszała, jak się śmiał. Z hukiem otworzyła drzwi klasy i z ogromnym uśmiechem na ustach powitała nauczycielkę polskiego. /just_love
|
|
 |
nie przyszłam Cię zapewniac, że nie potrafię bez Ciebie życ. potrafię. ale nie chcę
|
|
|
|