 |
kocham Cię, więcej grzechów nie pamiętam.
|
|
 |
i obiecaj, że kiedy otworzę oczy, Ty nie znikniesz. będziemy trwać dalej w naszej cudownej paranoi.
|
|
 |
rozmawiałam dzisiaj ze słońcem. obiecało mi zastąpić Ciebie. budzić mnie co rano swoim ciepłem, dawać chęć wstawania z łóżka, uśmiechać się do mnie, mimo szarości świata. dziś schowało się za chmurami. zawiodłam się kolejny raz.
|
|
 |
czasem chciałabym wziąć ten głupi telefon do ręki , napisać Ci jak bardzo mi zależy. no ale po co? skoro Ty i tak nigdy nie odpiszesz tak, jakbym chciała.
|
|
 |
znowu zaczęłam analizować Twoje spojrzenia, pomimo że nie powinnam.
|
|
 |
bo lepiej pokazać wszystkim, że cała ta sytuacja mnie bawi, niż totalnie rozpierdala.
|
|
 |
I jak tu być dobrym człowiekiem, gdy nawet nie chcesz zrobić czegoś, co jest dobre dla Ciebie, bo nie chcesz zranić innej osoby, a w tym samym czasie właśnie ta osoba robi Cię w chuja...
To straszne, gdy dochodzi się do wniosków, że lepiej być chyba zimną suką i myśleć tylko o sobie, tak jak robią to inni.
|
|
 |
Nie chcę zapamiętywać Twojego uśmiechu, chcę oglądać go każdego dnia.
|
|
 |
Nie analizuj, nie wymyślaj, nie układaj scenariuszy w swojej zapracowanej głowie, żyj chwilą, bądź tu i teraz, a przede wszystkim przestań się bać. Zasługujesz na to, żeby w końcu zacząć żyć
|
|
 |
Chciałabym żeby ktoś jeszcze kiedyś patrzył na mnie w sposób, jaki ON to robił
|
|
 |
Mam wrażenie, że kiedyś siądę i zacznę się śmiać, jak mogłam tak po prostu zmarnować część życia, z której teraz nic nie mam.
|
|
 |
Człowiek nigdy nie pozbędzie się tego, o czym milczy.
|
|
|
|