 |
"A gdyby tak uciec stąd przez otwarte okno?
Lecieć jak młody ptak.
/Coraz wyżej i lżej, aż mnie wciągnie słońce
/Gdyby tak uciec stąd" ..
|
|
 |
Hej Nowy! Nie znamy się w prawdzie ale czuję, jakbym już Cię znała. Czekam na znak.
|
|
 |
Koniec. Myślałam, że będzie to bardziej niespodziewane, bolesne i że nie będzie później nic... Niespodziewanym okazało się to, jak płynnie przeszłam z bycia w związku w bycie singielką. Stało się tak dlatego, że już dawno przeczuwałam, że coś jest nie tak. Tak jakbym podświadomie przygotowywała się do zakończenia związku... Minęły dwa miesiące, czuję się (chyba) coraz lepiej. Żegnaj.
|
|
 |
Na pierwszy rzut oka nie był nadzwyczajny. Z jego włosów nie tworzyły się niesforne loki, miał ludzko zwyczajną fryzurę, bez zarostu dającego jego twarzy jakiegoś charakterystycznego wyglądu, o przeciętnym wzroście. Jego strój nie przykuwał uwagi, był o barwach ciemnych, stonowanych, w jakie ubiera sie 90% osób spotykanych na ulicy. Nawet po jego opaleniźnie nie można było wywnioskować, że co roku spędza wakacje na Rodos, czy w Alicante. Posturą też nie grzeszył. Na pierwszy rzut oka wyglądał przeciętnie. Wyglądał, dopóki z jego łobuzarsko zarysowanych ust, które na pewno szalenie cudownie całują, nie wydobyło się pierwsze słowo. Jego głos sprawił, że moje oczy zabłysnęły tak, że musiałam je spuścić na dół, jednocześnie przy tym kilkukrotnie szybko mrugając, aby ugasić ich nienaturalny blask, który rozbłysnął w całym pomieszczeniu. A na widok jego uśmiechu, całe moje ciało zwariowało..
|
|
 |
Jesteś pewna, że chcesz być ze mną?
Nie wyglądasz mi na tępą, bynajmniej z zewnątrz
Dla mnie ważne jest to ciepło, musisz być jak termos..
|
|
 |
uwierz mi na słowo
psychika jest jak feniks, odrodzi się na nowo
to ciężki kawał chleba, bo trzeba dać jej spłonąć..
|
|
 |
Chodź,niech usłyszą nas raz jeszcze,
pomimo kurestwa duszy i serca!
Biegnij ,mała przed Siebie !
Gwiazdo Universum co zdradziłaś cały wszechświat.
|
|
 |
Już była taka jedna, co chciała mnie zmienić.
Szatynowe włosy o brązowych oczach, paznokciach w kolorze czerni.
Mówiła- jesteś jedyny na tej ziemi, od Boga mi dany jak sygnał.
Jesteś jak anioł co utracił skrzydła, oddałabym za Ciebie
duszę i własnego syna.
A oddała za mnie za mnie szczerość, lawiną bólu uczuć,
Zedzgneła mi to serce, ciernie były z drutu.
Dała mi noce namiętności co prysły, jak magia
widoku nóg wsadzonych w legginsy.
|
|
 |
4 dni niczego nie przesądzają. Nie w moim przypadku. Praca nad projektami pod presją czasu, zbliżające się w galopującym tempie terminy ich oddania, brak regeneracji organizmu podczas snu, na który przeznaczam 3-6 godzin zamiast 9, noc w noc tygodniami. Sesjo trwaj. Nie pierwszy raz mam powody do obaw, co okazywało się fałszywym alarmem, jednak w tym przypadku mam bardzo mieszane uczucia..
|
|
 |
"Zgaś moje oczy, zakryj
/mi uszy, usta zamknij,
/a będziesz we mnie tak i tak.
/Nogi mi połam, ręce
/wykręć, zatrzymaj serce,
/a będziesz we mnie tak i tak." ..
|
|
 |
~Pamiętasz noce, kiedy nie mogliśmy spać? Byłam Ci jak siostra, Ty byles mi jak brat..
|
|
 |
~Kończymy się jak papierosy, kawa i chleb..
|
|
|
|