 |
nawet jeśli odejdziemy daleko nie znikniemy.
|
|
 |
Nie oglądaj się za siebie ponieważ jutro nie jest za Tobą
|
|
 |
Kwiat wiśni kwitnie w moim sercu.
|
|
 |
Juz nie musze sobie wmawiac, ze jestes chujowy. Okazalo sie, ze jestes.
|
|
 |
bo czyż najpiękniejszą nie jest twoja uśmiechnięta twarz?
|
|
 |
Czasem chodzi wzdłuż ulicą . Jej dłonie marzną, bo jak zwykle nie wzięła rękawiczek w nadziei, że zauważysz jej skostniałe z zimna dłonie i wpadniesz na pomysł, by ogrzać je w swoich . On nie jest Tobą .Ten debil nigdy tego nie rozkminił .
|
|
 |
-ale on ją kochał.. tylko że nie mógł z nią być. -dlaczego? -bo się bał. -
|
|
 |
narysowałam Cię na ścianie. czy się udałeś, tego nie wiem. jak wpadną goście zawsze da się zastawić sprytnie jakimś meblem. teraz już mogę łatwo dotknąć, chwycić za rękę, pocałować. pić razem kawę. bardzo śmieszne. mam chore serce. doszła głowa. i nie zależy już od Ciebie, jak długo będziesz, czy zostaniesz. jeśli za bardzo czymś mnie wkurzysz, zamówię sobie malowanie.
|
|
 |
zbierając siły po całonocnym płaczu poczłapała do kuchni. chwyciła za kubek wrzucając do niego torebkę melisy - podobno uspokaja. obserwując parującą wodę z czajnika myślała o tym jak miło byłoby, gdybyś i Ty wyparował. z jej głowy. dość już miała gigantycznych worów pod oczami z niewyspania, zapuchniętych oczu i rozwalonych zdjęć z wakacji. dosyć miała prowadzącego wiadomości noszącego Twoje imię i siedmiolatka pod oknem krzyczącego Twój pseudonim. dosyć miała stawiania po raz setny wody na gazie, bo ta zawsze zdążyła wystygnąć, gdy o Tobie myślała. nieprzytomnym wzrokiem spojrzała na czajnik w swej dłoni. znów huj strzelił gorącą herbatę.
|
|
 |
Szukam żaby z aspiracjami na księcia. : )
|
|
 |
Chleb pada zawsze na stronę posmarowaną masłem, a jeśli nie spadnie, oznacza to, że złą stronę posmarowaliśmy.
|
|
|
|