 |
-Jedziesz?-spytał pewnego dnia zapraszając mnie na 3 dni do domków nad jeziorem.Myśl spędzenia całych 3 dni z nim i jego rodziną była dla mnie czymś o czym marzyłam od dawna.O stabilizacji,miłości,radości i bliskości.Te 3 dni zbliżyły nas jeszcze bardziej do siebie i do swoich rodzin.Zasypiałam i budziłam się w Jego ramionach.Bez makijażu,w rozczochranych włosach i dziwacznej piżamce powtarzał jak bardzo mnie kocha.Pierwszy facet,któremu nie bałam,nie wstydziłam się pokazać w takim stanie.Te 3 dni uświadomiły mi jak bardzo nam na sobie zależy,jak bardzo chcemy ze sobą być i jak bardzo sie kochamy.Mieliśmy tylko trzy wspólne dni i przyszłe,całe tygodnie osobno.Szczerze i otwarcie muszę powiedzieć,że te wakacje jak dotąd były najwspanialszymi w moim życiu.A teraz tylko czas odliczać do września i do jeszcze wspólnych wakacji.Naszych walacji,które będą trwały tylko miesiac,bo później znów czeka nas rozstanie... || pozorna
|
|
 |
A my nadal jesteśmy ze sobą złączeni, ona na wpół żywa, a jak na wpół martwy.
|
|
 |
Dzisiejszy dzień jest pierwszym z tych, które zostały Ci do przeżycia.
|
|
 |
uwierz, wstyd mi za ten czas, za to miejsce, ludzi, wartości, bo ten świat zgubił serce.
|
|
 |
Jutro może mnie nie być, a za rok będzie rocznica.
|
|
 |
No i wyjechał.. Moja tęsknota juz siega zenitu.. ;/ || pozorna
|
|
 |
Prawdziwa miłość jest wtedy, gdy ona stanęłabym przed nim nago, a on i tak patrzyłby jej w oczy.
|
|
|
|