 |
trwaj, nawet gdy życie kopie cię w dupę.
|
|
 |
tylko Ty byłeś kimś więcej w moich oczach.
|
|
 |
myślałam, że mojego życia nie zmienią pewne sytuację i osoby, które są nic nie warte..myliłam się.
|
|
 |
ludzie często nie doceniają najprostszych rzeczy. osobiście dałabym się pokroić, żeby tylko dostać jeszcze jedną szansę. zadbałabym o wszystko inaczej. / tonatyle
|
|
 |
nie przesadzam, po prostu walczę o to, co mi się należy. o to, o co już dawno powinnam była zawalczyć. / tonatyle
|
|
 |
znajdź pocieszenie w sobie. nikogo innego często nie obchodzą Twoje smutki. możesz dzielić się radością, hobby czy plotkami. jednak na pomoc nie możesz zbytnio liczyć. / tonatyle
|
|
 |
kiedyś machnęłam ręką na zdrowie. teraz mam ochotę ją sobie odciąć. / tonatyle
|
|
 |
i nagle, gdy pojawiają się problemy, zostajesz całkiem sam. / tonatyle
|
|
 |
Nie znosisz tego miejsca, bo właśnie tam wszystko się skończyło. Wraz z Jej zimnym ciałem pochowałaś wiarę w siebie i sens życia. Co jakiś czas przychodzisz, zapalasz znicz, który jest symbolem pamięci i odchodzisz, bo tak bardzo boisz się narastających wspomnień. I choć wiesz, że one nie przeminą, uciekasz. Pamiętasz Jej ostatnie słowa, ten moment, kiedy resztkami sił chwyciła twoją dłoń i wyszeptała, że dasz sobie radę? I kiedy patrzyłaś jak zamyka swoje piękne oczy. I ta chwila, gdy ktoś gdzieś z tyłu powiedział, że to już koniec. Nie uwierzyłaś, nie potrafiłaś. Później nadszedł czas pożegnania. Nie wiedziałaś co powiedzieć. Jak odpowiednio ubrać słowa, by uchwycić w nich wszystkie uczucia wobec własnej mamy? Czy możliwym jest pożegnać się raz na zawsze? Czy zwykłe "kocham" to nie będzie za mało? [ yezoo ]
|
|
 |
Zewnątrz - cisza. Spokój. Dwoje oczu patrzących na osobę. Wewnątrz. Piekło. Strach. Drżące ciało. Ścisk w gardle. Nieregularny oddech. Brak nadziei, brak czegokolwiek, kogokolwiek. To wszystko? Czy tutaj kończy się moje życie? widok martwych ciał na podłodze? krew rozlana? tak kończy się moja historia? NIE. Przypomniawszy sobie, przez co przechodzili Ci ludzie, przez co ja będę przechodzić, cierpienie, krzyk, ból. Odnalazłam siłę. Dotarłam na sam koniec człowieczeństwa, stałam się kimś innym, CZYMŚ. Już nie drżę, mogę złapać oddech, serce bije jak kiedyś, chwytam broń. BIEGNĘ.
|
|
 |
Kiedy nocą spojrzysz w głąb studni widzisz księżyc i gwiazdy, kiedy wrzucisz kamień - widzisz prawdę.
|
|
|
|