 |
mam problem, często bywam wesoła, ale nie pamiętam już kiedy ostatni raz byłam szczęśliwa.
|
|
 |
w jednym jestem zajebiście idealna - w byciu sobą.
|
|
 |
wrogów mi nie brak, bo tak to działa, mój każdy sukces to ich osobisty dramat.
|
|
 |
miałam dziś wenę twórczą i narysowałam jego portret, rysowanie penisa zwanego potocznie chujem nie jest wcale takie trudne.
|
|
 |
najgorsze jest to, że w chwilach dla nas okropnych musimy jeszcze znosić samego siebie.
|
|
 |
pod koniec zawsze musi być dobrze, jeśli nie jest dobrze znaczy, że to jeszcze nie koniec.
|
|
 |
jeżeli sens nie ma sensu, a brak sensu ma sens, to co jest bezsensowne?
|
|
 |
zanim mnie poznasz, pomylisz się tysiąc razy.
|
|
 |
chyba moim nowym uzależnieniem jest okłamywanie samej siebie.
|
|
 |
to przeznaczenie tu rozdaje karty, my tylko musimy rozegrać partię na jego zasadach.
|
|
 |
szybko się denerwuję. wkurwiam się, gdy coś idzie nie po mojej myśli. nie mówię Ci niczego wprost, chcę żebyś się wszystkiego domyślał. mówię Ci że Cię nienawidzę, żeby za chwilę powiedzieć, jak bardzo Cię kocham, jak bardzo jesteś dla mnie ważny i jak bardzo wszystko obok nie ma znaczenia gdy Ty jesteś przy mnie. krzyczę i płaczę, gdy nie daję rady. mam pełno kompleksów, a swojego tyłka nienawidzę. potrafię się smiać, a 5 minut później siedzieć zapłakana. ale taka już jestem i właśnie taką musisz mnie zaakceptować. [691]
|
|
 |
czasami czuję się jak ziarnko piasku na pustyni, które nie robi różnicy, gdy jest i gdy go nie ma.
|
|
|
|