 |
wymiotuję nadmiarem rzeczywistości, która pierdoli moje marzenia jak napaleniec tanią dziwkę.
|
|
 |
Twój dotyk raził mi serce napięciem 60V, a potem nasza miłość wypaliła się jak żarówka o całkiem podobnym napięciu.
|
|
 |
jesteś głuchy na mój bezszelestny głos sprzeciwu, prośby i błagania. brak pogłosu zastępuję drwina, wydziergana na Twoich źrenicach.
|
|
 |
|
– A jak pani sypia?
– Różnie.
– To znaczy jak?
– Nie mogę zasnąć, nie mogę się obudzić.
|
|
 |
|
Pozwólcie jej żyć marzeniami. Każdy ma prawo zmarnować sobie życie.
|
|
 |
rani cię ten, którego kochasz. a ty ranisz tych, którzy kochają ciebie.
|
|
 |
najważniejsza jest decyzja. reszty dokona przypadek.
|
|
 |
możliwe, że zbłądziliśmy, ale wolę zabłądzić z tobą, niż z innym dojść do celu.
|
|
 |
popatrz, chodź tyle przez Ciebie przeszła, wciąż przy Tobie jest. Nie odeszła.
|
|
 |
są takie momenty gdy ufa się tylko Bogu.
|
|
 |
Moje życie się zmieniło tu ostatnio akurat,
Spełniam sny, choć mówili że marzenia to bzdura.
|
|
 |
Ktokolwiek leci po mnie, zostawię szmatę z niczym.
|
|
|
|