 |
|
przepraszam, że żyje. / rastabeejbe
|
|
 |
|
patrzysz na niego i on również na Ciebie spogląda. i wtedy rodzi się ta iskierka nadziei. bo może też coś do Ciebie czuję? cieszysz japę, a chwilę później czujesz jak ktoś depczę tą nadzieję i rozwala ją na kawałki. nienawidzisz, kiedy psuje tak piękny moment, przenosząc swój wzrok... / pimparimpa
|
|
 |
|
I gotowa byłabym kupić Pezetowi bukiet róż, za wszystkie kawałki jakie ma,
które tak bardzo pomagają mi w życiu. / net.
|
|
 |
|
nie byłeś wart nawet mgnienia oka, a zabrałeś kilka miesięcy moich spojrzeń. / net.
|
|
 |
|
-masz jakieś nałogi? -nie. -to może jakieś hobby? -no, lubię rośliny. -o, jakie? -chmiel, tytoń, konopie..
|
|
 |
|
-znalazłem fifkę pod szafą! kiedy Ty w końcu skończysz z narkotykami?! -Jakie narkotyki! Uwierz mi, że od kiedy Cię poznałem zmieniłem się, zerwałem ze swoją przeszłością, jesteś jedyną którą kocham! -Synu! To ja! TWÓJ OJCIEC!
|
|
 |
|
Gdy widzę Twoją dziewczynę mam ochotę dokupić Ci wiadro do tej szmaty...
|
|
 |
|
Gdy ściągasz spodnie mam ochotę dać Ci kielona do tego smutnego korniszona.
|
|
 |
|
dążenie do perfekcyjnej obojętności.
|
|
 |
|
Mogę dać Ci synek korki z melanżu!
|
|
|
|