 |
Uznawaj się za brata, za przyjaciela, za bliską mi osobę i siej mi taki ferment za plecami, nieważne, że po alkoholu, nieważne, że niechcący, nieważne, że nie powiedziałam Ci, że wiem. Stało się i choć sielanka trwa dalej to możesz być pewien, że konsekwencje nadejdą.
|
|
 |
"-Proszę pani? - Tak? - Skąd wiadomo, że się kogoś kocha? (...) - To jest różnie, ale... jest chyba tak, że kiedy się wie,że... a przynajmniej,kiedy nam się wydaje, że jest ktoś, z kim chciałoby się zostać już na zawsze. - I nie można bez niego żyć. - Właśnie. Jeśli dwoje ludzi nie może bez siebie żyć... to jest to miłość".
|
|
 |
Kochanie czemu szepczesz? Możemy być spokojni, opuśćmy ręce. Czego chcieć więcej prócz tego co mam, prócz tego za czym stoję w kolejce od lat. No czego chcieć więcej? Bo gdzie tak jak tu z wolna sączą nam się poranki, leniwie ciekną po szybach zachody słońca. Ale najważniejsze to, że gdy zamknę oczy to że nic nie zaskoczy mnie./ "wrócimy tu jeszcze"
|
|
 |
"Gdy jest się smutnym lubi się zachody słońca" ~ Mały Książe
|
|
 |
Nie wymagam od ciebie tego, żeby było jak dawniej, ale miło by było gdybyś mówił mi chociaż cześć...
|
|
 |
Ludzie, którzy twierdzą, że czegoś nie da się zrobić, nie powinni przeszkadzać tym, którzy właśnie to robią
|
|
 |
Nie obiecuję Ci być bezbłędna, najlepsza czy idealna. Ale obiecuję być zawsze, pomimo wszystko.
|
|
 |
okej! mogę być twoja! ale jak mnie zostawisz, to zrobię Ci takie "DON'T LEAVE ME" że się nie pozbierasz!
|
|
 |
Byliśmy na imprezie. Osobno. Ja tańczyła z kim popadnie, on stał pod ścianą mierząc mnie wzrokiem. W końcu nie wytrzymał, wziął mnie w ramiona sycząc cicho: - Jestem zły i zazdrosny. Zadowolona? Wtuliłam się w jego szyję - Bardzo. - Odpowiedziałam, czując, jak coraz to mocniej przyciska mnie do swojej klatki piersiowej. - Nie chcę Cię stracić, rozumiesz? Przestając tańczyć, patrząc mu w oczy i ściskając jego nadgarstki powiedziałam: -To nie trać.
|
|
 |
Poznajesz człowieka, który z dnia na dzień staje Ci się tak nieprawdopodobnie bliski. Tak niebezpiecznie ważny, potrzebny.
|
|
 |
może moglibyśmy być dla siebie wsparciem, i mogłoby być dobrze, i mogłoby być fajnie? / Pezet
|
|
 |
chcę jej powiedzieć, że dla mnie jest najlepsza, zrzucić wszystko z blatu stołu i się pieprzyć, ale spogląda na mnie, nawet się cofa i nie chce żebym mówił o tym, żebym próbował i nie chce żebym patrzył˙ tak na nią prosto w oczy, bo nie chce musieć mówić mi że już mnie nie kocha.. / Pezet
|
|
|
|