 |
Całował jej mokre od płaczu policzki, patrzył w zapuchnięte, czerwone oczy, gładził po nieułożonych włosach. I powtarzał, że kocha.. Że kocha najbardziej na świecie.
|
|
 |
Wiedziała tylko, że znowu jej coś odebrano. Tym razem bezpowrotnie.
|
|
 |
` za późno by powiedzieć - K O C H A M ! .
|
|
 |
` I tu nawet nie chodzi o to czy się gniewam. Nie gniewam się .. ja tylko czuję się jak oszukane dziecko, któremu obiecali lizaka, a potem mu go pokazali i powiedzieli, że nigdy go nie dostanie . .
|
|
 |
złodziej marzeń, snów, myśli i planów.
|
|
 |
wymazać ze swojego życia to, co tak bardzo boli....
|
|
 |
- Boję się.. - Czego? - Że nigdy już nie będę tak szczęśliwa jak teraz..
|
|
 |
gdzieś w poczekalni na szarym tle.
|
|
 |
aniołom skrzydła płoną, a one ciągle jeszcze lecieć chcą i w zakochaniu sw
|
|
|
|