 |
wy jesteście muzyką, muzyka jest nami. / raggafaya
|
|
 |
życie jest jak lakier do paznokci, ale nie jeszcze nie wymyśliłam dlaczego . / mojekuurwazycie
|
|
 |
nieraz jeden niewinny gest, słowo, które jest tylko słowem, oczy, które dla innych są zwykłymi oczami, przynoszą taką nieopisaną radość. takie zajebiste szczęście, które mogłoby być przy mnie wiecznie. / mojekuurwazycie
|
|
 |
Nie potrafiła pogodzić się z Jego zdradą i Jego odejściem.Choć wiedziała,że nie wybaczy prędko nie sądziła,że to On od niej odejdzie,mimo,że tak bardzo Ją kocha.Tłumaczył sie pomyłką,że nie wiedział co robi,ale mimo to ja zostawił-Dla Twojego dobra-tłumaczył kończąc ich związek.Nie radziła sobie żyjąc jak własny cień.Wkońcu nie wytrzymała i wybiegła z domu w stronę przystani.W miejsce,w którym byli na pierwszej randce,gdzie odbyl się ich pierwszy pocałunek i pierwszy stosunek o zachodzie słońca.Pobiegła w ICH miejsce pierwszy raz sama,pierwszy raz od Jego zerwania.Było ciemno,a mróz chłodził jej ciało.Mimo to usiadła na barierce płacząc jak małe dziecko.Nie wiedziała,w którym momencie obok niej usiadł pewien cień szepcząc-przepraszam-Nie musiała się odwracać by wiedzieć kto to,ale to zrobiła.Ze łzami w oczach spojrzała na Niego-Nie rób mi tego wiecej.Nie odchodź-Na co On wziął w dłonie jej twarz i pocałował delikatnie jej usta.Wiedział,ze nie przeżyje kolejnego dnia bez niej.|| pozorna
|
|
 |
Skłamię jeśli powiem, że nie potrafię bez Ciebie żyć, ale z pewnością mogę napisać, że teraz trudniej jest mi oddychać.
|
|
 |
Spójrz mi w oczy i powiedz co mam robić, obiecaj, że będziesz mój. Wtedy zrobię wszystko...
|
|
 |
nie zabij mnie tym wzrokiem przypadkiem, zazdrosna szmato.
|
|
 |
Może i bez tlenu bym umarła, ale bez Ciebie to nie ma najmniejszego znaczenia..
|
|
 |
Jesteś dla mnie wszystkim, a właściwie więcej niż wszystkim, Ty jesteś tym, dla którego to moje wszystko istnieje..
|
|
 |
czas Ci się kończy. potem znikniesz z mojego życia, frajerze.
|
|
 |
I chociaż się uśmiecham, w środku mam większy burdel niż przed sobą.
|
|
|
|