 |
|
choć ciągle tylko cierpisz, uśmiechasz się.
|
|
 |
|
chce siedzieć z Tobą na mokrej jeszcze od rosy trawie i puszczając bańki mydlane patrzeć jak niebo krzyczy kolorami tęczy. w sumie obeszłoby się bez trawy, baniek i tęczy. chcę Ciebie. to Ty jesteś moją główną atrakcją. / abstracion
|
|
 |
|
nie jest źle, czasem tylko przypomina mi się Jego uśmiech i mam ochotę z Nim pogadać.
|
|
 |
|
Nie chcę ideału. Chcę człowieka z rysami, wadami, bliznami. Z doświadczeniami. Żeby móc je zrozumieć, zaakceptować i pokochać. Niektóre wyeliminować. Człowieka jednocześnie identycznie postępującego ze mną i moimi niedoskonałościami.
|
|
 |
|
Lubiłam swój uśmiech na widok smsa od Ciebie
|
|
 |
|
Chodź kochanie, usiądź na moim łóżku i pozwól mi położyć głowę na Twoich kolanach albo połóż się obok mnie, przytul, pocałuj w szyję i wyszepcz, że kochasz. Tyle mi wystarczy, aby być dziś szczęśliwą.
|
|
 |
|
Znów nie śpię po nocach, bo marzę o szczęściu
|
|
 |
|
nie jest źle, czasem tylko przypomina mi się Jego uśmiech i mam ochotę z Nim pogadać.
|
|
 |
|
Nie ma Go, a mimo to jest obecny w każdej łzie niewinnej dziewczyny, w każdym bólu, w każdym wygranym dniu - jest w pamięci.
|
|
 |
|
Przyzwyczaiłam się, że ludzie, na których zależy mi najbardziej, zwyczajnie odchodzą. Zostawiają mnie dla własnego szczęścia. Mają gdzieś moje życie i moje problemy. Nie obchodzi ich to, że dla nich byłam gotowa skoczyć w ogień, poświęcić wszystko, co mam. I to jest trochę przykre.
|
|
|
|