Była jego prywatną miłością . Prywatnym misiem i narkotykiem zalegalizowanym tylko dla Niego . Uzależnił się od niej bardziej niż od szlug . Była oczkiem w jego głowię . Pierwszą jego myślą rano i ostatnią wieczorem . To było magiczne . Cholernie ją kochał i w jego życiu istniała tylko jej osoba . Potrafił dla niej zrezygnować ze wszystkiego . Gdyby miał do wyboru albo ją stracić , albo umrzeć - umarły by . A oni nawet nie byli razem . [ ezp . ]
"bywa tak, że gdy dużo dajesz, a w zamian nie dostajesz tak naprawdę nic, budzisz się pewnego dnia i stwierdzasz, że jest Ci bez różnicy. że w sumie jesteś tak wyprany z uczuć, że nie masz ochoty na żadne interakcje danego typu. z kimkolwiek."