 |
|
a za dnia? za dnia ubiera maskę przystrojoną w uśmiech, beztroskę i pełnię szczęścia... Fajna dziewczyna, pełna energii myślą o niej inni. A wieczorem zdejmuje ją a na twarzy pojawia się smutek i pełnia... pełnia samotności... Ale tego już nie widzi nikt... tylko ona.
|
|
 |
|
proszę, nie bądź taki jak inni..
|
|
 |
|
tak cholernie mi na tobie zależy,
że nawet ja sama nie jestem w stanie tego do końca zrozumieć.
|
|
 |
|
a Ona, głupia, dalej się łudzi, że spojrzysz kiedyś na nią i pokochasz ją tak, jak Ona Ciebie.. i że kiedyś podejdziesz do niej i wyznasz jej miłość a Ona wtedy wybuchnie szczęściem i wykrzyczy, że marzenia się spełniają..
|
|
 |
|
a ona po prostu miała tego wszystkiego dosyć, wiesz? przestała się przejmować, zaczęła tłumić w sobie wszystkie uczucia. ból, który zadawałeś jej coraz częściej.. na początku zabijał, ale nauczyła się z nim żyć. było ciężko, owszem. może nie jest jej lepiej, ale na pewno trochę łatwiej.
|
|
 |
|
pomóż mi , by było tak jak dawniej - tak cudownie, chociaż zwyczajnie ..'
|
|
 |
|
-przykro mi to Pani oznajmić, ale jest Pani nieuleczalnie chora. - Co.? Na co.? - Na miłość, proszę Pani.
|
|
 |
|
Spadająca Gwazda, Kolejne Życzenie, Kolejne Niespełnione Pragnienie...
|
|
 |
|
Kiedy na mnie patrzysz. Eksplozja. Reakcja chemiczna. Ogień. Śnieg. Deszcz. Głośne bicie serca. Euforia. Sen. Trampolina. Karuzela. Ty i ja. Nasz świat. Który nie istnieje.
|
|
 |
|
- pamiętasz kiedy spotkałaś miłość swojego życia ? . - tak . - kiedy to było ? . - 4 lata temu .. - pewnie jesteście bardzo szczęśliwi . - myślę , że on jest . - a ty ? , nie czujesz się dobrze w tym związku ? - nie mówię o związku , ale o tym , że on spełnia swoje marzenia . - a ty ? - czekam , aż się we mnie zakocha ..
|
|
 |
|
znów uderza głową w ścianę , obgryza do krwi paznokcie i włosy z głowy wyrywa w złości . znów tłucze talerze , z rąk wymykają jej się wszystkie przedmioty i gubi coś w pośpiechu . znów próbuje myśli skupić na czymś , co z pozoru jest ważniejsze , ogarnąć swój mały świat . znów rysuje na kartce czerwone złamane serca i oczy zaciska mocno , żeby nie wybuchnąć płaczem . mówiąc krócej , znów go kocha ..
|
|
 |
|
'Zaproponował spacer. Wahała się chwilę, ale gdy spojrzała w jego błękitne oczy, zgodziła się ..
Szli pustą, ciemną ulicą. W oddali słychać było muzykę. Rozmawiali o tym, co było kiedyś .. O planach, które nie zostały zrealizowane ...
Nie mógł oderwać od niej oczu. Delikatnie chwycił ją za rękę, nie pytając o zgodę ...
Po chwili stanowili jedność. Zapomnieli o problemach i smutkach. Byli razem ...
Po dojściu na kraniec drogi zatrzymali się. Puściła jego dłoń i spojrzała w gwiazdy. Świeciły tylko dla nich. Rozłożyła ręce, jakby chciała pofrunąć .. Wiatr rozwiewał jej złote włosy i ..
Nagle czas się zatrzymał. Poczuła na sobie jego oddech. Odwróciła się i znalazła w jego ramionach. Przez chwilę patrzeli sobie w oczy. Poczuli się szczęśliwi.
Położył rękę na jej policzku .. Przyciągnął jeszcze bliżej. Jej czerwone usta spotkały się z jego bladymi. Byli wolni ..'
|
|
|
|