 |
witamy w piekle tu fałsz jest jak zaraza , jebać to co rząd zakazał , co mówią media i prasa . [słoń]
|
|
 |
mimo to czuł niedosyt , bo miłość nie jest łatwa , nosił w sercu dziurę , której nie potrafił zatkać . [słoń]
|
|
 |
dziś w moim mieście słońce wstaje nad ranem , ten dzień zapamiętasz albo zapomnisz na amen . [małolat]
|
|
 |
łza spada z oka , na policzku błyszczy . usta zamknięte , ty patrzysz i milczysz . [pih]
|
|
 |
popatrz w moje oczy , widzisz w nich obojętność . nie lubię cię , nie ma kurtuazji , się pierdol . [onar]
|
|
 |
niunie tańczą . ty tankuj , tankuj . moi ludzie się bawią , czuć zapach blantów . [młodziak]
|
|
 |
jesteś niewolnikiem własnego sumienia , bo straciłeś wszystko i właśnie to doceniasz . [młody m]
|
|
 |
to szereg blasków i cieni, żyjemy jak żyjemy parę postanowień ratuje szczątki nadziei [młody m]
|
|
 |
pakuj nogi za pas , oto atomowy podmuch Hip-Hop siedzi w nas niczym jebany nowotwór czuję ogień w środku , pruje nim jak wulkan nabita dwururka zdmuchnie ci z głowy fullcap . [słon]
|
|
 |
ile znasz przyczyn , by trwać w tym na zawsze , jedna miłość , jedno życie dedykowane prawdzie . [o.s.t.r]
|
|
 |
wybacz mała że tak wciąż bluzgam , ale jestem stąd i lubie słowo kurwa ! [młody m]
|
|
 |
możesz topić strach w wódzie i nałogowo ćpać . lecz na końcu takiej drogi czeka tylko ból i płacz . [słoń]
|
|
|
|