 |
Też mam przyjaciół, znajomych i kolegów, też oceniam ten cholerny świat według własnych reguł.
|
|
 |
Ludzie często w nocy mają zupełnie inne emocje niż rano. Nie mówiąc o postanowieniach.
|
|
 |
Czuję tak bardzo, że jest tym odpowiednim elementem w moim życiu.
Tą cząstką mnie, która szukała natchnienia, spokoju i uczucia.
Prawdziwego uczucia budowanego na rozmowie, delikatnym dotyku,
pięknej obecności. Czuję, że jest tą osobą,
z którą mam ochotę snuć plany. Te bliskie, dalekie, codzienne.
Chcę go ciągle poznawać. I być przy nim.
|
|
 |
Ułożyła swoje życie, ale to TY dołożyłeś ostatni puzzel.
|
|
 |
I jesteś tak cholernie doskonały, że przy Tobie czuję się taka niepoukładana, chaotyczna.
|
|
 |
Ona kochała igrać z ogniem.
|
|
 |
Dla mnie nie ma znaczenia, co powiedzą ludzie. Chcę móc Cię przytulać i trzymać za rękę.
|
|
 |
W uczuciach nie ma czegoś takiego jak zwątpienie. Kochasz albo nie.
|
|
 |
dzisiejszy dzień należał do nas. dzisiaj nie wypuszczałeś mnie z objęć, dzisiaj nie oddaliliśmy się od siebie choćby o milimetr, dzisiaj upajaliśmy się swoją obecnością, swoją bliskością. dzisiaj na nowo wypełniłeś moje serce nadzieją, dzisiaj byłeś powodem, dla którego się uśmiechałam, dla którego mój śmiech roznosił się ulicami. dzisiaj mówiłeś tak pięknie, dzisiaj zdenerwowałeś mnie sto razy w przeciągu minuty, dzisiaj skradałeś pocałunki, brałeś w ramiona i wznosiłeś wysoko, jakbym nie ważyła tych 57kg. dzisiaj byłeś cały mój, byłeś. tyle mi wystarczy. dziękuję.
|
|
 |
Wyciągnę z szafy ogromną walizkę i zapakuję do niej wszystko, co potrzebne po czym wyślę do Ciebie. Zapakuję oczy, byś zawsze mogła się w nie wpatrywać i widzieć w nich miłość jaką są przesiąknięte, zapakuję Ci moją bluzę, byś zawsze w każdym miejscu czuła mój zapach obok siebie, zapakuję tam słowa, by mój szept mógł Cię rano wybudzać ze snu, zapakuję swój uśmiech, byś widziała, że jestem szczęśliwy, kiedy jesteś obok, zapakuję swoje dłonie, byś mogła poczuć mój dotyk, kiedy będzie Ci źle, kiedy zwątpisz w świat i będziesz chciała mnie poczuć, zapakuję moje ramiona, byś mogła wtulać się w nie każdego dnia, zapakuję Twoje ulubione cukierki, byś jedząc je wspominała dni, kiedy przesiadywaliśmy na placu zabaw śmiejąc się z dzieciaków kłócących się o zabawki w piaskownicy. Zapakuję wszystko, co sprawi, że w końcu pojawi się uśmiech na Twojej twarzy, nie chcę słyszeć jak szlochasz przez słuchawkę telefonu, marzę o euforii w Twoim głosie. Odległość nie zniszczy tej więzi./mr.lonely
|
|
 |
Nie ma mnie teraz przy Tobie, ale to nie znaczy, że Cię nie kocham, doskonale wiesz, że gdybym tylko mógł, objąłbym Cię teraz mocno i wyszeptał Ci do ucha jak bardzo kocham, i że jestem przy Tobie. Wiesz, że ciągle o Tobie myślę, moje dni są przepełnione myślami o Tobie, wciąż zastanawiam się co robisz, za czym tęsknisz, czy sobie jakoś radzisz bo w końcu jesteś tak daleko, sama w obcym mieście, bez nikogo. Tęsknię za Tobą i marzę byś stanęła w drzwiach z uśmiechem na ustach, byś wyszeptała, że jednak zostajesz, że nie wyjeżdżasz, że będziesz tutaj obok. Kiedy tylko zamykam oczy, wyobrażam sobie, że to wszystko to tylko fikcja, że tak naprawdę, zaraz do mnie przyjdziesz, usiądziemy oboje nas stertą książek śmiejąc się z tego, że jutro matura, a my nic nie potrafimy, że rzucimy je w kąt i zaczniemy objadać się cukierkami. Tęsknię za oczami rozgrzewającymi moje serce. Niedługo Cię odwiedzę, na razie mogę tylko tęsknić tęsknotą, która wyżera dziurę w moim sercu./mr.lonely
|
|
 |
Płuca pełne, luz jest we mnie.
|
|
|
|