 |
apędziliśmy razem trzy tygodnie, kochając się, niewiele mówiąc, znikając i zatapiając się w sobie, gdyż nic innego nam nie pozostało.
|
|
 |
szukam Cię w każdej twarzy, którą mijam na ulicy. Chyba już oszalałam.
|
|
 |
|
ty wracasz i dziejesz się znowu
|
|
 |
może kiedyś zrozumiem i przyjmę wszystko z pokorą, ale obecnie męczę się przy całym tym gównie, które mnie otacza. / tonatyle
|
|
 |
może nie tyle, że wszystko było lepsze, ale łatwiejsze. nie myślałam każdego poranka o życiu, o tym co mnie czeka i ile będę musiała jeszcze znieść. wstawało się z uśmiechem i nadzieją, że rozpoczął się kolejny dzień warty zapamiętania. w tamtym okresie mało który taki nie był. / tonatyle
|
|
 |
czasem chciałabym znowu stać się tą szczęśliwą dziewczynką, której do szczęścia potrzebna była słoneczna pogoda, wygodne buty i grupka dzieciaków do berka. / tonatyle
|
|
 |
" Siema kochanie zwątpiłam we wszystko."
|
|
 |
chciałabym odsunąć tych, którzy odsunęli mnie już dawno temu. / tonatyle {przemyślenia z 13.01}
|
|
 |
błądzę gdzieś pomiędzy pustką a dopełnieniem. / tonatyle
|
|
 |
Wiem, że nuda zabija związki. Ani przez sekundę nie czułem nudy z moją żoną i ona mam wrażenie też nie. Zawsze jest tak, że emocje gasną, ale cały czas trwa związek duchowo emocjonalny. I on cały czas inspiruje, cały czas kręci. Człowiek wstaje rano i jest ciekaw, co ona powie. Po prostu. Zwyczajna rzecz. Nie ma tak, że ktoś cię znudzi, to mówisz danke. To ja sobie znajdę nową lalkę i będę się bawił. Nie ma tak, bo wtedy człowiek zostaje z szeregiem lalek albo ze wspomnieniami o nich. Do człowieka trzeba się dogrzebać, doskrobać. To nie jest tak, że jak cię żona zmęczy, znudzi to jest koniec. Wystarczy chwilę przeczekać i już jest dobrze. / Andrzej Stasiuk {śliczne ♥}
|
|
 |
Może kiedyś jak gdyby nigdy nic miniemy się na ulicy i nie będziemy mieć do siebie o nic żalu.
|
|
 |
gdyby ogień był w stanie usunąć niepotrzebne wspomnienia, moja przeszłość już dawno stanęłaby w płomieniach. / tonatyle
|
|
|
|