 |
A Ty nie dzwoń i nie pisz, bo nie chce Cie znać,
jestem sam, nie ma nas...
|
|
 |
znów sie nie znamy i mijamy wśród pytań,
myślisz że będzie spoko? wątpie,
nie obchodzi mnie co mówisz o mnie!
|
|
 |
kurwa, dziś zostawisz mnie po raz ostatni!
|
|
 |
Znów musiałem zmarnować szansę, a
kurwa, miałem być dorosły
|
|
 |
Nic nie zdarza się przypadkiem ! [ dzyndzel ]
|
|
 |
mógłbym opowiadać nie widząc zakończenia,
że bardziej od ran bolą przykre wspomnienia
|
|
 |
myślałam, że brakuje mi czułości, a nie ciebie. dopiero umawiając się z kilkoma chłopakami, będąc w luźnych związkach, zrozumiałam, że to brak twojej osoby powoduje u mnie bóle głowy i serca.
|
|
 |
Bezbolesne rozstania - znasz je dobrze stąd,
że nawet na palcach może je policzyć ktoś bez rąk...
|
|
 |
bolą mnie te twoje czekoladowe, tajemnicze oczy, boli mnie twoja bluza, w której kidyś dumnie paradowałam, boli mnie twój uśmiech. bolisz mnie ty.
|
|
 |
tak. jestem o ciebie zazdrosna. piekielnie zazdrosna. nie mogę patrzeć jaki jesteś przy niej szczęśliwy. jak trzymasz ją za rękę. nie mogę. nie mam już siły. myślałam, że będę twarda, że nie zrobi to na mnie żadnego wrażenia. myliłam się. jednak nie znam siebie aż tak dobrze. i mimo tego, że mnie tak skrzywdziłeś, chciałabym być na jej miejscu...
|
|
 |
nie dzielą nas kilometry, dzieli nas obojętność.
|
|
|
|