 |
a czuć twoje usta na moich żądam codziennie. ♥ | zakochana.pl
|
|
 |
|
zaufałam - aż głupio mi przyznać, że byłam taka naiwna .
|
|
 |
Chyba wypadałoby podziękować. Chylę czoła w waszą stronę, za każde docenienie tego co tu piszę. Dziękuję za czytanie moich nędznych wpisów i za każdą nową osobę, która dodaje mnie do obserwowanych. WIELKIE DZIĘKI KIERUJĘ DO WAS! | DESPERACKO.
|
|
 |
Balansuje na granicy miłości z nienawiścią. | desperacko
|
|
 |
Każdy Twój dotyk powoduję ciarki, paraliżuję moje całe ciało. Twoje dłonie zostawiają trwały ślad. | desperacko
|
|
 |
Kochamy się, ale zbyt wiele nas dzieli byśmy mogli być razem.| desperacko
|
|
 |
Dzisiaj patrząc na to z perspektywy czasu nie żałuję niczego. nie żałuję tych chwil, które spędziłam ze swoimi dawnymi przyjaciółmi, bo wiem że pozostały
mi po nich zajebiste wspomnienia, które zawsze będę trzymała mocno w sercu. nie żałuję tego, że zranił mnie chłopak, którego uważałam dawniej za miłość
swojego życia, bo dzięki niemu stałam się silniejsza i odporniejsza na wszystkie porażki w swoim życiu. nie żałuję niczego, bo teraz poznałam ludzi, którym
mogę zaufać i porozmawiać o wszystkim co dzieje się w moim życiu. i może jeszcze trochę tęsknię, ale nie da się ot tak wymazać z pamięci osoby, za którymi
kiedyś wskoczyłabyś w ogień.
|
|
 |
'tęsknię' to jedno słowo nie wyrazi tego, jak bardzo brakuje mi każdej z tych komicznych rozmów, banalnego uśmiechu na twarzy, na co dzień przypominającego o fragmentach szczęścia, którym On nadawał sens. jak bardzo brakuje mi jego głosu, śmiechu, tych nocnych spacerów, i buziaków na dobranoc, każdego z porannych przytuleń czy śniadań w łóżku, śmiertelnych łaskotek, chwil powagi i nagłego wybuchu śmiechem, nawet tych małych kłótni, po których i tak nie potrafiliśmy bez siebie wytrzymać. nie wyrazi tego, jak cholernie bardzo brakuje mi Jego. / endoftime.
|
|
 |
Jak długo nie potrafie już mówić o swoich emocjach? Ile czasu minęło odkąd powiedziałam o moich uczuciach? Kiedy ostatni raz wspominałam o tym co kłębi mi się w głowie i kiedy dowiesz się, że owszem wyrzucam to wszystko z siebie, ale nie podczas rozmów tylko podczas przepłakanych nocy w poduszkę. /improwizacyjna
|
|
 |
Nikt nie rozmawiał ze mną, gdy potrzebowałam się wygadać. Nikt nie udostępniał mi swego ramienia, gdy chciało mi się płakać. Nikt nie przyklejał mi plastrów na stłuczone łokcie i kolana. Nikt nie mówił 'będzie dobrze', gdy było do tego coraz dalej. Może właśnie dlatego nie dziwę się, że nie ma przy mnie nikogo, właśnie teraz, gdy potrzebuję szczerej miłości. / bezimienni
|
|
|
|