 |
nie dostałam od Ciebie nawet dwóch minut. dwóch pierdolonych minut wyjaśnienia. dwóch chociażby raniących słów, które pomogłyby mi zrozumieć. nie byłeś w stanie dać mi nawet dwóch powodów, dzięki którym miałabym jasność. nie spojrzałeś na mnie nawet przez dłużej niż dwie sekundy. nie dostałam kurwa nic, a poświęciłam, i dałam Ci pierdolone dwa lata swojego życia. dwa, najcięższe lata za które dostałam jedynie Twoje niepewne i przestraszone spojrzenie, gdy się mijaliśmy. / veriolla
|
|
 |
Są sytuacje, które potrafią nas przerosnąć, jest źle i żaden gest nie wskazuje na to, że mogłoby być gorzej. Leżysz na samym dnie, w pustym, ciemnym pomieszczeniu, bezskuteczny krzyk przejawia się w ciche pojękiwanie, a śmierć jest na wyciągnięcie ręki. / nieracjonalnie
|
|
 |
przegraliśmy siebie. | zakochana.pl
|
|
 |
Tęsknie za tymi dniami kiedy było widać twoją miłość do mnie. | zakochana.pl
|
|
 |
Brakuje mi tych jego zielonych oczu blisko mnie. | zakochana.pl
|
|
 |
O swoim życiu ciągle mówił prawdę lecz to co było między nami okazało się kłamstwem. | zakochana.pl
|
|
 |
Mogę być dla was frajerem, zerem niewiedzącym wiele, zwykłym lamerem poddawanym wciąż ocenie, mogę być skurwielem, mogę być dla was kim chcecie bo tak na prawdę o mnie to wy wszyscy chuja wiecie. | Ztshektorolek
|
|
 |
a teraz będziemy się usilnie trzymać tego, co kochamy / nieracjonalnie
|
|
 |
Powinniśmy jakoś się określić, nadać tytuł i wyznaczyć cel naszemu życiu, zrobić cokolwiek, byleby nie stać ciągle w miejscu. / nieracjonalnie
|
|
 |
potrzebuję wybaczenia. wszystkiego. wszystkich błędów, złych decyzji, cholernie gorszących mnie dróg. Boże, pomóż mi zapomnieć. / nieracjonalnie
|
|
 |
Było słonecznie i dość gorąco, postanowiłam wyjść z przyjaciółką na zakupy. ubrałam się w krótkie, jeansowe spodenki oraz białą bokserkę, założyłam buty na
dużym obcasie - chociaż normalnie tak nie chodzę ubrana, wyprostowałam włosy i nałożyłam na siebie mocny makijaż. kiedy przeszliśmy koło 'naszego' miejsca,
spotkałam go, szedł ze swoim kumplem. widziałam na sobie wzrok jego i kolegi. uśmiechnęłam się i poszłam dalej. nie poczułam już nic, no może prócz satysfakcji,
że wreszcie żałuje, że mnie zostawił.
|
|
|
|