 |
We could never be enemies, cause you've been such a good friend to me, where would I be without my dogs, no wonder why when times get hard cause it ain't easy being who we are.
|
|
 |
In this game the lesson's in your eyes to see, though things change, the future's still inside of me, we must remember that tomorrow comes after the dark.
|
|
 |
A idź w cholerę. Tylko wróć zaraz. / Monika Sawicka, Ja w dwóch zdaniach.
|
|
 |
Miało być inaczej, czas miał płynąć na gapę, nie poganiać batem, hajs nie miał być agape, Ty miałaś być zawsze obok, nie ma Cię to czuję stratę, ale walczę, no bo wierzę że istnieje patent (:
|
|
 |
Ile jeszcze będzie tych nocy, ile jeszcze dni? Bo mam dosyć.
Wiesz każdy z nich mi wbija w serce igłę, przyjdź i mnie napraw.
Napraw tę bliznę.
|
|
 |
Znowu nie mogę spać, wiem że ty też tak masz.
Po prostu tęsknię, znów trzymam cię za rękę gdzieś w snach.
Żaden cyfrowy świat nie da nam nas.
|
|
 |
Chyba mam fobię, na pewno problem.
Bo gapię się w sufit i myślę o tobie.
|
|
 |
jestem tak skomplikowana, że czasem nawet sama gubię się w swoich myślach. / tonatyle
|
|
 |
marzyciele mają najgorzej. są tak bardzo zaabsorbowani swoim światem, że zapominają o rzeczywistości. nie walczą o pragnienia, ponieważ wierzą, że same się spełnią. ufają, że wyobraźnia wystarczy. nic bardziej mylnego. / tonatyle
|
|
 |
wiesz dlaczego tak ciężko znoszę filmy przepełnione miłością? ponieważ są zbyt piękne i nieprawdziwe. miłość jest niezwykła, dwoje bohaterów przeżywa coś takiego, o czym ja nawet nie jestem w stanie marzyć. nieważne, jak kończą się ich losy. po obejrzeniu i tak czuję niedosyt w moim życiu. zaczynam wierzyć w miłość bajkową, a taka zwyczajnie nie istnieje. / tonatyle
|
|
 |
często dobija mnie myśl, że jestem za słaba. niewystarczająco inteligentna, utalentowana czy odważna. niby zawsze znajdzie się ktoś, kto wykpi określony pomysł czy myśl, choćby była nie wiem jak prawdziwa, mądra i charakterystyczna. mimo to, nie potrafię przestać. wciąż chcę być lepsza, a tak bardzo brakuje mi motywacji. / tonatyle
|
|
 |
Pora już usnąć, mówi się trudno, bo późno już a łzy się cisną do oczu, więc upadam jak one abyś mogła to poczuć. A cisza wokół jak pieprzony knebel,
stawia mnie na uboczu, bym upadał dla Ciebie.
|
|
|
|