 |
Oto paradoks straty: jak coś, czego już nie ma, tak bardzo może nam ciążyć? | Jodi Picoult
|
|
 |
Kiedy ludzie mówią Ci, że się zmieniłeś to wynika to głównie z tego, że przestałeś zachowywać się tak, jak oni tego od Ciebie wymagają.
|
|
 |
spójrz w moje wnętrze, mam w sobie dobro . tak jak wszyscy, czasem miłość, czasem ostre porno ./ansomia
|
|
 |
Nie sztuką jest wciągać kreski grube jak palec, sztuką jest nie tykać ścierwa wcale !/historiamojegozycia
|
|
 |
Gdybyś tylko widział uśmiech na mojej twarzy, gdy zobaczyłam na wyświetlaczu komórki Twoje imię.
|
|
 |
Smutno czy nudno w sumie wszystko jedno, jedyne czego chcę, żebyś był ze mną.
|
|
 |
“Nienawidzę tego ścisku w gardle, gdy mam ochotę płakać, ale nie chcę by ktoś widział."
|
|
 |
|
W pewnym momencie jesteś tak przyzwyczajona do samotności, że tracisz zdolność kochania.
|
|
 |
Najlepiej nie planuj nic. Nie przewiduj tysiąca możliwości opcji. Daruj sobie myślenie o tym, co będzie. Bo wiesz co? Od życia i tak dostaniesz akurat to, czego kompletnie się nie spodziewasz.
|
|
 |
|
"Chciałbym ją zobaczyć, chciałbym się z nią spotkać, ale boję się, że gdy spojrzę w jej oczy wszystko nagle wróci. Boję się, że znów będzie dla mnie wszystkim, że nie będę umiał bez niej żyć, że kolejny raz stanie się dla mnie jedyną osobą na całym tym świecie. A tak przecież nie może się stać, ja nie mogę jej po raz kolejny zranić. Ona nie zasłużyła na to żeby znów cierpieć." Zawsze kiedy wznawiasz ze mną kontakt mam wrażenie, że właśnie te słowa kłębią się w Twojej głowie. Wtedy z jednej strony chcesz się do mnie zbliżyć, chcesz być przy mnie, tak jakby ciągle obecny w moim życiu, ale cały czas coś Cię trzyma na dystans. Nieustannie masz jakieś obawy, bo raz już popełniłeś błąd, a teraz boisz się jego powtórki i właśnie przez to nie potrafisz zrobić kroku na przód. Chyba się nie mylę, prawda? / napisana
|
|
 |
Grasz na moich uczuciach, jak nikt inny. Niby jesteś, a jednak Cię nie ma. Odezwiesz się raz na jakiś czas i tyle. Nie ma już tych całonocnych rozmów, po których ciężko było rano wstać, ale po których robiło się jakoś lżej na duszy. Nie ma już tych głupich rozmów o byle czym. Teraz ja mam swój świat, a Ty swój. Trochę przykre, że dwóch ludzi, których niegdyś tak dużo łączyło, teraz zachowują się, jakby byli dla siebie zupełnie obcy
|
|
|
|