 |
choroba. coś na 'm'. najpierw odczuwasz lekkie trzepotanie w żołądku, potem organizm odmawia snu, mózg zaczyna funkcjonować z zacięciami. na koniec atakuje serce. kiedy zaproponowali mi leki, odmówiłam. posyłając Mu uśmiech, wiedziałam, że chcę to pogłębiać, chcę się w tym zatracać, chcę na to oszaleć. i mogę na to umrzeć.
|
|
 |
znajomy usiadł tuż obok zaczynając nawijkę. - słuchaj, bez ściem. odpowiadasz szczerze na pytania, zrozumiano? - skinęłam jedynie głową, wytężając słuch. - nie skończyło się zwykłym pożegnaniem? - rzucił na początek. - nie. - burknęłam zaciskając dłonie. - i po chuju nie wiem co zrobić. - dodałam, na co uśmiechnął się tylko, dając do zrozumienia, że zamierza dobić mnie jeszcze bardziej. - co czujesz? - wzruszyłam ramionami. nachylił się do mojego ucha. ostatni wydech, ostatnie słowa. - zależy Mu. cholernie Mu zależy.
|
|
 |
Desperate, I will crawl. Waiting for so long. No love, there is no love. /Breaking Benjamin
|
|
 |
- narysuj mnie.
- nie, nie umiem tak brzydko rysować.
|
|
 |
Kto chce, szuka sposobu. Kto nie chce, szuka powodu.
|
|
 |
' Herbata z solą, trampki na obcasach, Ty z nią. To tylko kilka przykładów beznadziejnie dobranych całosci. '
|
|
 |
Tego, czego faceci nie obejmują umysłem , na szczęście potrafią objąć ramieniem.
|
|
 |
Niewiarygodne jest to, że jeszcze w XXI wieku oceniamy po pozorach.
|
|
 |
Wszystko powraca, zawsze.
|
|
 |
To nic, to tylko trochę uczuć.
|
|
 |
Działaj świadomie, przestań na farta liczyć.
|
|
 |
Skoro zniszczyłaś mój świat, to może czas na rewanż?
|
|
|
|