 |
Jest nas tutaj paru, w kilkunastu, jest nas wielu.
|
|
 |
Choć dobrze znasz prawdę i szukasz potwierdzenia,
kiedy już ją dostajesz, chciałbyś jej przeciwieństwa.
|
|
 |
Każdej nocy jest ktoś, kto myśli o Tobie, zanim zaśnie.
|
|
 |
Owrzodzone blokami osiedla ulice,gdzie masz siedem grzechów głównych i ósme życie.
|
|
 |
Cenie ludzi, którzy umieją przyznać się do błędu.
|
|
 |
Raczej nie świece przykładem, chociaż czasami się staram.
|
|
 |
Każda miłość nas zmienia. Czy na lepsze, czy na gorsze dowiadujemy się dopiero po czasie.
|
|
 |
Jak się poznali? Przypadkiem. Zresztą jak wszyscy. Można uznać to za przeznaczenie.
|
|
 |
Ostatni, głęboki wdech. Do góry łeb.
|
|
 |
co noc, głaszczę swoje serce w formie pocieszenia. zapewniam, że wszystko wkrótce będzie dobrze, ułoży się. biedne, nie przywykło jeszcze do tego świata, do kłamstw.
|
|
 |
skłaniasz się ku ostateczności. jesteś w stanie zacisnąć zęby, skrupulatnie udawać, że zapomniałaś i jest w porządku. wymazując przeszłość, zbliżać się do Niego, równocześnie grając na nowych zasadach oraz zapominając o starym układzie. zero uczucia w tym wszystkim. desperacja, by tylko znów poczuć Jego pełne usta.
|
|
 |
wnikał w detale. co mnie irytowało, wiele po mnie poprawiał, coś ulepszał. denerwował się chociażby, kiedy nie miał odpowiedniego papieru do zapakowania prezentu. wyblaknięte kolory, czy pomidor źle ułożony na serze żółtym, były jedynie początkiem Jego obsesji. wkrótce uznał, że Jego wygląd, ubrania, pokój czy czas, nie zasługują na mnie. zniknął, żegnając mnie pocałunkiem perfekcyjnie złożonym na policzku.
|
|
|
|