 |
|
odliczam czas do spotkania z Tobą. nie wiem jak to będzie wyglądało. nie wiem czy chociażby mnie przytulisz. ale cholernie chcę się z Tobą zobaczyć, nawet gdybym miała potem cierpieć.
|
|
 |
|
nienawidzę kiedy idąc przez miasto co chwile widzę parę. cholernie im zazdroszczę. bo sama chciałabym być z Tobą. ta odległość spierdoliła wszystko.
|
|
 |
|
nie potrzebne mi te wszystkie prezenty, najlepszym prezentem było by, żebyś tu był, ze mną, razem, na zawsze.
|
|
 |
|
kocham Cię - tylko dwa słowa, a potrafią zmienić wszystko.
|
|
 |
|
nienawidzę w sobie tej wrażliwości, nienawidzę tego, że przejmuje się byle błahostkę. chciałabym być silna i mieć wyjebane na wszystko wokół.
|
|
 |
|
to coś takiego jak uzależnienie, nie umiem wytrzymać dnia bez napisania do niego.
|
|
 |
|
trzymać się? nie mogę, to wszystko wokół mnie niszczy.
|
|
 |
|
kilka dni mam problemy z zaśnięciem i z dnia na dzień jest coraz gorzej, bo chcę Ciebie. odległość między nami mnie niszczy.
|
|
 |
|
teraz jest źle, bo chcę twoich ramion, twojego zapachu. ale boje się, że kiedy do Ciebie pojadę będzie jeszcze gorzej, bo potem będzie mi Ciebie jeszcze bardziej brakowało.
|
|
|
|