 |
Na dzień dzisiejszy nie przeraża mnie nic. Nawet fakt, że czeka mnie taki zapierdal w tym roku, niewspominając o przyszłym, gdzie w tygodniu zabijać mnie będzie osiem godzin matematyk, sześć geografii i następne sześć wybranego syfu. Zacznę dopiero doceniać piątki i soboty.
|
|
 |
Pomyśleć, że dziś już nic, co z Tobą związane nie ma znaczenia a wspomnienie wracające do mojej głowy znikają tak szybko, jak postanowiłeś zniknąć z mojego życia.
|
|
 |
Udawane wkurwienie, udawane znienawidzenie, udawana złość i wszystko inne. Tylko nie uczucia którymi Cię darzę , why do chuja!
|
|
 |
Kocham, bezgranicznie, niewybaczalnie i do szpiku kości. Kocham każdy uśmiech, nawet ten udawany.
|
|
 |
Czasem wybaczenie komuś czegoś sprawia nam ulgę, a tym bardziej kiedy tę osobę kochamy ponad wszystko.
|
|
 |
może raz na jakiś czas wyjdę, zapomnę i się uśmiechnę
|
|
 |
ciągle mamy siebie za mało
o milimetr, o pocałunek.
|
|
 |
nie istnieje coś takiego jak szczęście, jest tylko los i mądre decyzje
|
|
 |
rzucasz się na mnie, zrzucasz ze mnie ubranie, krzyczysz, wychodzisz,
całujesz, przytulasz, denerwujesz, szarpiesz, podnosisz, kochasz,
szanujesz, drażnisz, zabijasz, ratujesz, uspokajasz, kształtujesz,
rujnujesz, pomagasz - tak wiele mi dajesz.
|
|
 |
nie wierzę. ja nadal w to nie wierzę. ja kobieta stabilna, niezależna,
uparta i stanowcza, która nie skupia się na pierdołach wymiękła.
zwyczajnie zdziecinniała. potrzebuje przytulania i kochania...
mięknie. więc jeśli ja zmiękłam to w co tu wierzyć ?
|
|
 |
Chcę już jesień, bym mój smutek mogła tłumaczyć pogodą.
|
|
 |
Mnie po prostu przeraża że zapomnisz.
|
|
|
|