 |
Cześć Skalpelku, pamiętasz mnie jeszcze? To ja, Twoja dziewczyna o króciutkiej grzyweczce i spiętych włosach w koński ogon, w tej czarnej bluzie z różowymi plamkami, w ciasnych dżinsach i jasnych trampkach. To ja, ta sama wredna dziewczynka, głupiejąca na Twój widok. To ta, z którą przesiadywałeś na murku, chodziłeś na lody z czekoladą, rowery, rozmawiałeś do rana i grałeś w tibię. To ta, za którą niby tęskniłeś i której Ci niby brakowało jakiś czas. Może już mnie nie pamiętasz, ale wiedz, byłeś najpiękniejszą rzeczą w moim życiu.
|
|
 |
a siebie boję się w tym wszystkim najbardziej,
bo umieram trzy razy pod rząd z siedem razy
dziennie, a nadal żyje...
|
|
 |
nierozsądnie jest ponownie ufać osobie,
która kolekcjonuje nasze "drugie szansy"
jak uschnięte kwiaty w wazonie.
|
|
 |
Oglądanie połowinek - błąd. Wyszukiwanie w tłumie Twojej osoby - błąd. Oglądanie zdjęć z połowinek - błąd. Wieczne rozmyślanie o Tobie - błąd. Same błędy, których nie umiem naprawić.
|
|
 |
Nawalę na twarz tonę tapety, przefarbuję włosy na świński blond, kupię z tuzin króciutkich sukienek i jeszcze szpile, na których spokojnie mogłabym się zabić. Może wtedy kurwa wreszcie mnie zauważysz.
|
|
 |
Może gdybym nie zamilkła, nigdy nie byłoby takiej sytuacji. Może bylibyśmy razem, może bylibyśmy kumplami. Zrobiłam jak chciałam, teraz żałuję.
|
|
 |
Może gdybym mniej myślała o Tobie, byłoby mniej głupich snów z Tobą w roli głównej, w których wracamy cały czas do przeszłości.
|
|
 |
Rozbierz mnie.
słowo w słowo.
a zobaczysz, ile noszę
milczenia
|
|
 |
Czasem nie ma po co wracać do tego co było. Trzeba iść dalej z wódką, dać sobie samemu radę.
|
|
 |
Ciebie mam w dupie, Ciebie też, a Ciebie to już w ogóle, ale Ciebie.. jesteś moją porażką.
|
|
 |
Mam ochotę pobyć sama w domu. Włączyć muzykę na cały regulator, trzymać w ręku Twoje zdjęcie i rozpłakać się. Chcę się pozbyć tego uczucia, raz na zawsze.
|
|
 |
Dzisiaj może nie ufam każdemu w 100% i nie jestem zawsze miła dla wszystkich, to tak się cieszę jak jest. Ponoć liceum zmienia ludzi, na dodatek moje bardzo. Może i tak, ale mi się ta zmiana podoba. Wolę być wredną suką dla tych, którzy mi nie odpowiadają niż być sztucznie miłą. Czas nauczył mnie najwięcej. Nigdy nie można się załamywać tak bardzo, bo przecież z dnia na dzień jest coraz lepiej, przynajmniej powinno. Jeśli będę kiedyś narzekała na brak wrażeń w moim życiu, niech ktoś mi porządnie przywali. "Dobrze, gdy nie za dobrze" - mój ulubiony cytat, pomijając "..a chuj Ci w dupę."
|
|
|
|