 |
why is everybody so serious ? acting so damn mysterious. your heels so high that you can’t even have a good time.
|
|
 |
chcemy , żeby świat zatańczył. zapomnij o metkach.
|
|
 |
“ W końcu znajdujesz osobę z którą możesz wszystko. Z którą uwielbiasz wszystko, począwszy od robienia kanapek poprzez rozmawianie, skończywszy na uprawianiu miłości. Osobę przy której nawet najbardziej prymitywna czynność jak spacer w deszczu potrafi być czymś niezwykłym, czymś niecodziennym. Każdy z nas czeka na osobę, dzięki której poranne wstawanie z łóżka będzie miało sens. Kiedy już ją znajdziemy, nie pozwólmy sobie jej odebrać. Szarpmy się z losem, walczymy z przeznaczeniem, ale nie pozwólmy pozbawić się szczęścia. ” / nobodyelse
|
|
 |
Twoje ubranie ładnie wyglądałoby na podłodze w moim pokoju. / nobodyelse
|
|
 |
Chcę jego ust, dotyku, smaku, zapachu... jego ciepła, słońca, kochanego uśmiechu i najgłębszych na świecie oczu. Chcę jego piegów ,jego światła, roztrzepanych włosów, zarostu, jego siły i słabości, szeptu i krzyku, czułych, ale silnych ramion... I chcę jego klatki piersiowej, na której zawsze kładę swoją głowę i czuję się bezpiecznie... / nobodyelse
|
|
 |
wolałam kłamać, że jesteś mi obojętny. bo ludzie na których nam zależy, odchodzą najszybciej.
|
|
 |
rzuciłeś mnie na łóżko, skrupulatnie całując moją szyję. Twoje ręcę badały każdy centymetr mojego ciała, a Twój oddech przesiąkał do cna rozkoszą. właśnie wtedy zrozumiałam, że kochasz moje ciało. tylko je. że dusza czuje się ewidentnie pominięta. żałuję, że się nie myliłam. żałuję, że kiedy doszłam do owego wniosku i chciałam po prostu wstać i wyjść, Ty mi na to nie pozwoliłeś. i dokończyłeś miłość. miłość względem mojego ciała. wbrew mojej duszy.
|
|
 |
z własnej inicjatywy tracisz kogoś kto był dla Ciebie wszystkim. udając przed samą sobą, że sobie bez niego poradzisz - zrywasz bo nie jest dość dobry. właśnie wtedy zaczynasz się dusić, jakby ktoś jednym przecięciem odciął Ci dopływ tlenu. właśnie wtedy na klatkę piersiową spada Ci gigantyczny głaz, a Ty nie wychodzisz z pokoju, łudząc się, że po za nim jeszcze dogłębniej będzie do Ciebie dochodzić, że jego już nie ma.
|
|
 |
nie pragnę , nie zazdroszczę. po prostu trwam.
|
|
 |
kłótnie zniszczyły wiele relacji na mej drodze,
ale cóż - wiem co myśle, nie na wszystko się zgodze.
|
|
 |
wiele ważnych słów mówi mi,
chcemy umrzeć razem, nie umiemy bez siebie żyć
|
|
 |
szczerość może i boli, ale przynajmniej wiesz na czym stoisz
|
|
|
|