 |
|
Teraz powinnam się śmiać. Powinnam przynajmniej udawać, że mam to gdzieś, że nie wzięłam tego do siebie, że nie poczułam tego ciosu, nie zniszczył mnie, nie naruszył mojego życia.
|
|
 |
|
Zależy mi, cholernie. Ale to co z tego wyniknie już nie zależy ode mnie. Zależy mi i dobrze o tym wiesz. Zmieniłam się, nie jestem już tą samą dziewczynką, łkającą o miłość i z miłości. Nie będę o nią prosić, nie jestem już tą, która bardziej się poświęca. Zrozumiałam swoją wartość. Zasługuję na miłość, tą piekną, pełną wierności i poświęcenia, jeżeli nie będziesz chciał mi jej dać, ja nie będę o nią błagać. Nie poniże się. Kocham, ale miłość w związku to nie wszystko. Chcę dowodów i zapewnień o tym uczuciu od Ciebie. Za dużo razy naraziłam swoje serce, a ono zostało zranione, jest pocharatane, nie mogę pozwolić na kolejne jego rozerwanie, przepraszam.
|
|
 |
|
nie potrafię walczyć o ludzi, po prostu. jak odnoszę wrażenie, że komuś nie zależy na mnie, to się wycofuję, nie chcę przeszkadzać i być zbędnym balastem. znikam.
|
|
 |
|
pustka. zupełna pustka. stoję tu i nie czuje nic. ale nie wiń za to mnie, wiń go. bo to on, on ... zabrał wszystko i zwiał / i.need.you
|
|
 |
|
Kiedy tak leżeliśmy w bladej trawie, widziałam w Twoich cudnie błękitnych oczach nie tylko błysk, ale i odbicie moich zielonych tęczówek. To wyglądało jakby niebo kochało się z gwiazdami pod zieloną kołdrą. / i.need.you
|
|
 |
|
tylko bądź a powiem ci czemu trzęsą mi się ręce / i.need.you
|
|
 |
|
tak, tęsknię. nie, nie wstyd mi za to / i.need.you
|
|
 |
|
A teraz zgasimy światło i do rana nie będziemy mieć żadnych zmartwień, a rano, jeżeli nam się zechce postaramy się o nowe. Dobrze?
|
|
 |
|
Nie smuć się z powodu ludzi. Oni kiedyś umrą.
|
|
 |
|
Czasami mimo, że coś nas niszczy nie potrafimy od tego odejść. Czasami po prostu boimy się zmian. Czasami samych siebie.
|
|
|
|