 |
|
wstaje rano zbiegam ze schodów biorę głęboki oddech, rozmyślając nad moim życiem , jaki ma sens i jak go niszczę.
|
|
 |
|
czuje ze mam tylko jedno wyjście.
|
|
 |
|
a kur_a ze cie kocham to nie ważne , prawda ? - zapytała , i tylko czekała na moment kiedy odpowie : dla mnie to jest najważniejsze.
|
|
 |
|
nie mówicie co mam robić , nie jesteście moja matka . wybiorę jedno i nie będę na pewno żałować niech żałują inni ze tak bardzo ranią .
|
|
 |
|
obojętność masz opanowaną do perfekcji.
|
|
 |
|
Najpierw tęskniłam za nim. Tak do bólu, usmierzanego litrową butelką taniego wina i snem. Potem, gdy mnie zostawił, teskniłam do dnia, kiedy za nim nie teksniłam. Gdy nie mogłam sobie przypomniec takiego dnia, to piłam z rozpaczy i bezsilności jeszcze więcej i jeszcze tańsze wino.
|
|
 |
|
wiesz? ona Cię kochała. byłeś dla niej numerem jeden, tym cholernym oczkiem w głowie. Jej chłopczykiem bez wad, za którego oddałaby życie. Jednak idealny chłopczyk okazał się fałszywym dupkiem. Który korzystając z pierwszej lepszej okazji poszedł do innej, nie zastanawiając się nad tym, co ona będzie czuła, że ból wyżre wnętrze jej serca. A ona, ona myślała, że to wszystko przez nią.
|
|
 |
|
Tak, nie mam serca.
Można nie mieć ręki lub nogi, ja nie mam serca.
Apeluję do Ciebie, który masz go w nadmiarze, abyś mnie zrozumiał.
|
|
 |
|
Przywarli do siebie tak blisko, że nie było już miejsca na żadne uczucia.
|
|
 |
|
Odchodzisz rozplątując uścisk naszych dłoni. Na pożegnanie rzucasz słowa
dla mnie tak ważne; że zadzwonisz, że będziesz. Ze łzami w oczach, choć
bardzo chcę mieć tę nadzieję, sceptycznie spoglądam na Twą twarz.
Oboje wiemy, że te słowa, to tylko lekki podmuch wiatru na osuszenie mych łez.
|
|
 |
|
najgorsze jest to ze zbyt często niszczę swoje życie.
|
|
 |
|
co najbardziej we mnie lubisz ? - twój charakter i twoje oczy : * .
|
|
|
|