 |
|
Stanełam twarzą w twarz ze śmiercią, nie chce więcej tego doświadczyć. [bez_schizy]
|
|
 |
|
Gdy nie ma Ciebie obok, czuje, że trace grunt pod nogami. [bez_schizy]
|
|
 |
|
słowa z Twoich ust trafiały prosto w serce, nawet nie zdajesz sobie sprawy z tego jak celnie zadawałeś ból w klatke piersiową. [bez_schizy]
|
|
 |
''Nie wierzę w rzeczywistość. I chyba rzeczywistość sama nie chce, bym w nią wierzył, zsyłając mi takie postacie.''
|
|
 |
''Bo chcę z tobą poprzebywać. Jeszcze parę dni. Za wszelką cenę. Pomimo że mnie bez przerwy okłamujesz. W sumie, to okłamuj mnie dalej. Wciskaj mi najgorszy kit na świecie. Nie chcę nic oprócz twoich farmazonów. Oprócz twoich bajek. Oprócz twojego udawania dorosłej. Szukania dziury w całym. Pragnę, byś mnie bez przerwy wkurwiała.''
|
|
 |
''Atomówki. Kurwa, kim ja jestem, gdzie ja jestem, zawsze chciałeś mieć kobietę, z którą mógłbyś porozmawiać o muzyce i filmach, masz, porozmawiaj o Reksiu i Fasolkach - chociaż, nie stop, ona przecież w ogóle nie wie, co to jest.''
|
|
 |
''Przysięgam, że nigdy w życiu, ale to nigdy, aż do końca pierdolonego świata, przez wszystkie starości i młodości, przez wszystkie śmierci i narodziny, przez wszystkie gówno warte inicjacje i zakończenia, przysięgam na Veddera, Jezusa, Kapitana Planetę, Ojca, na wszystkie momenty, w których zrywał - budził mnie - zastanawiał, ten delikatny szept Czegoś Więcej, oddech Przeżycia, smak Przyszłego Wspomnienia, nieważne, czy było to podczas słuchania kaset, oglądania seriali, imprezowych agonii, obejmowania, ruchania, patrzenia, myślenia - przysięgam, że nigdy w życiu jej nie opuszczę.
Że ona nigdy nie opuści mnie.''
|
|
 |
|
Chyba jednak wolę jak przechodzisz obojętnie, jakbyśmy się nigdy nie znali, spojrzeniem pokazujesz jak bardzo mnie nienawidzisz, Twój wzrok mówi za siebie. Wolę pieprzoną obojętność niżeli dawanie złudnej nadziei, że może coś kiedyś. [bez_schizy ♥]
|
|
 |
jedyne co mogę Ci dać, to korki z melanżu, Synek.
|
|
 |
świat pewnie pęknąłby ze śmiechu, gdyby się dowiedział, że chcesz do mnie wrócić po tym wszystkim
|
|
 |
facetowi trzeba wszystko tłumaczyć minimum 20 razy, po czym i tak Ci powie że masz okres i dlatego się drzesz.
|
|
 |
dokładnie, więc dlatego sobie Go odpuściłam, ale jednocześnie podświadomie wiem, że jednak nadal mam nadzieje, że coś by mogło być
|
|
|
|