 |
Najpierw rezygnujesz z drobiazgów, potem z większych rzeczy, a w końcu z wszystkiego. Śmiejesz się coraz ciszej, aż wreszcie zupełnie przestajesz się śmiać. Twój uśmiech przygasa, aż staje się tylko imitacją radości, czymś nakładanym jak makijaż.
— Harlan Coben
|
|
 |
Kiedy już myślisz, że to koniec, pojawia się nadzieja. Kiedy nadzieję już masz, pojawia się koniec. /
|
|
 |
~ Kiedy patrzę w Twoje oczy wiem,
że nie chcę już niczego szukać,
że nie chcę nigdzie iść,
chcę mieć Cię tutaj dziś!
|
|
 |
Kiedy łamiesz zasady - łam je mocno i na dobre
|
|
 |
nienawidzę kiedy przeszywasz mnie wzorkiem i lekko przygryzasz wargę, wtedy każdy Twoj gest daje mi do zrozumienia, że mnie pragniesz, serce przyśpiesza, ręce zaczynają drżeć. kiedyś opowiem Ci o tym, jak każde Twoje słowo było dla mnie ważne, każdy Twoj dotyk, Twój zapach, uśmiech, blask z oka. to było wszystko dla mnie tak ważne. nie powiem Ci tego teraz, dopóki serce tak mocno mi wali, daje mi znać, że nadal Cię chcę, że Cię pragnę. ale gdy widzę, że dotykasz już inną,wszystko mija, bo wiem, że to tylko Twoje gierki, że się już nigdy nie zmienisz.
|
|
 |
wiesz, czasem zastanawiam się dlaczego tak jest. jeśli czegoś bardzo chce to tego nie mam, jak tego już nie potrzebuję, nagle jest tego natłok i nie wiem co z tym zrobić. nie chce tego brać, bo nie mam potrzeby, jest już to nieużyteczne.
|
|
 |
Myślałam, że znikniesz. Tak jak każdy inny koszmar.
|
|
 |
chamska? nie. po prostu szczera. i to Cię boli.
|
|
 |
mam już dosyć facetów w stylu ''cokolwiek zrobiłem przepraszam' .
|
|
 |
uwielbiam zapach korektora, farby do włosów, lakieru do paznokci i Ciebie .
|
|
 |
kochamy to, czego nie możemy mieć, czego nie możemy dotykać, do czego nie możemy się uśmiechać, mówić. kochamy nieosiągalne. kiedy staje się dostępne - to, do czego tak biło nasze serducho, a ciało lgnęło, nagle wymyka się spod wszelkich prawidłowości. dlatego tak chcemy tych skurwieli. bo tylko oni nigdy nie dają nam świadomości, że już są i będą dalej. nie pozwalają naszemu sercu bić wolniej.
|
|
 |
jestem dostatecznie dobrą osobą by Ci wybaczyć , ale niedostatecznie głupią by uwierzyć Ci po raz drugi .
|
|
|
|