 |
"-no wstawaj i wbijaj do nas! ja chce się dziś porządnie najebać. za 15 minut Cię tu widzę"; z pół przymkniętymi powiekami zaczęłam wciągać na tyłek leginsy które jakąś godzinę wcześniej ściągnęłam po powrocie z melanżu. zielona bluza-zawsze spoko, czarna kurtawa żeby wtopić się w mrok nocy. jedyne buty jakie miałam w pokoju- kalosze w kwiatki. nie mając wyjścia ubrałam je, nie chciałam przecież robić grandy na cały dom szukając innych butów. przed wyjściem patrząc w lustro stwierdziłam że jakikolwiek makijaż jest zbędny, przecież wychodzę tylko posiedzieć z moimi chłopakami. nie chcąc robić hałasu wyskoczyłam przez okno. kolorowe kalosze, ujebana bluza, brak makijażu i włosy spięte w rozpadający się kok. po drodze napisałam esa: "chłopaczki szykujcie się na gruby melanżyk. idę" wśród moich typków był On a najlepsze co tej nocy usłyszałam to "jesteś piękna" które padło z jego ust. uważał mnie za najpiękniejszą panienkę i nie ważne było czy mam na sobie kalosze, dresy czy szpilki.
|
|
 |
siedzenie w kanciapie przy piwkach, blancie i dobrym bicie w tle. wybieram to, a nie zadymione kluby z roznegliżowanymi małolatkami szukającymi bata na każdym kroku.
|
|
 |
“You can spend minutes, hours, days, weeks, or even months over-analyzing a situation; trying to put the pieces together, justifying what could've, would've happened.. or you can just leave the pieces on the floor and move the fuck on.” Tupac.
|
|
 |
Jak mam patrzeć w przyszłość, skoro Ty miałeś być moim jutrem?
|
|
 |
Są takie banalne czasowniki, które tak cholernie dużo znaczą. / zozolandia
|
|
 |
|
- Kochanie? - Tak? - Dobrze mi z Tobą. ♥
|
|
 |
|
Ty możesz na niego patrzeć, ja dotykać i całować.
|
|
 |
|
Potrzebuję Ciebie, a nie wspomnień po Tobie.
|
|
 |
|
Wódka załatwi twoje problemy na jeden wieczór później dojdzie jeszcze kac.
|
|
|
|