 |
|
zamiast chodzić gdzieś po nocy kurwa mać i pić do rana powinieneś zrobić coś dobrego dla nas
|
|
|
|
nie umiem przystosować się do wad na tym świecie.. łzy, stres, problemy.. wiesz, że chciałam inaczej, a Ty chyba nie chcesz być powodem, dla którego znowu płaczę...
|
|
|
|
staram się to zmienić, ale gdzieś to we mnie siedzi, trudno gorzkie chwile przeżyć, czasem mam ochotę nie żyć
|
|
|
|
pamiętasz jeszcze chwile razem przeżyte? to już było, ale wiedz, że ja co dzień o tym myślę
|
|
|
|
ja już nawet prasując ubrania dla taty wyobrażam sobie, że to Twoje
|
|
|
|
to nie ma znaczenia, póki co... sama sobie poradzę, zawsze radzę sobie sama
|
|
|
|
wiara nie żyje, miłość leży gdzieś chłodna, za honor i jego pamięć pijemy do dna, odwaga to plotka, braterstwo wpadło w otchłań, uczciwość? ją tutaj rzadko można spotkać..
|
|
|
|
tu pośród martwych dusz kurz opada wiele wolniej, co rano trzeba wstać, a co wieczór zapomnieć
|
|
|
|
się nie udało, szczęście nie dopisało.. a miało być tak pięknie
|
|
|
|
póki co, serce mam zatrute, a uśmiech na twarzy bardziej gorzki, niż smutek
|
|
|
|
jeśli nie wiesz, że jestem to pamiętaj, że byłam, jeśli nie wiesz, gdzie jesteś, w moim sercu wciąż bijesz, jeśli poczujesz coś więcej- daj nam jeszcze chwilę, jeśli poczujesz klęskę.. zresztą, to niemożliwe.
|
|
|
|
Dodaj komentarz
