 |
chciałem wówczas, łzami zalany, się zabić, aby kogoś ukarać. co wcale takie dziwne nie jest, bo u nas w piekle całe rzesze takich się znajdą, co to śmiercią swoją innych ukarać postanowili.
|
|
 |
i wierzyć mi nie chciałaś, gdy ci obiecywałem, że ten ból ustąpi i że kiedyś ta twoja pierwsza miłość śmieszna ci się wyda i jedyne, co ci po niej pozostanie, to ten przeceniany przymiotnik 'pierwsza'. bo ważniejsze są miłości następne, a najważniejsza jest i tak ta ostatnia.
|
|
 |
może pójdzie dziś z kimś do łóżka. nie wiem. nie chcę wiedzieć. skasowałem jej numer.
|
|
 |
“Tęsknota to piękne uczucie.Podobne do miłości, ale smutniejsze. Tęsknota to takie uczucie jak smutna miłość. Uczucie rozpamiętywania tego, co było najpiękniejsze i zapomnienia tego, co było złe. Przypomina sobie rzeczy, które w ogóle się nie zdarzyły i życia z nadzieją,że jeszcze kiedyś się powtórzą.”
|
|
 |
Czy jest cos gorszego niżeli smierć? Życie, jeśli pragniesz śmierci.
|
|
 |
Chciałabym mieć kogoś, kto bezinteresownie będzie pisał mi smsy na dzień dobry, dobranoc. I w ogóle z własnej woli będzie pisał pierwszy.
|
|
 |
Poczekaj chwilę, muszę tylko poukładać sobie życie.
|
|
 |
Pytasz, czy jest mi lepiej. Nie wiem czy odpowiedzieć na to pytanie, czy po prostu je zignorować. Mój cały świat runął w gruzach. Kryję się pod szeroką maską uśmiechu, niestety nikt nie wie, co się dzieje w środku. Ludzie mają Cię głęboko w dupie, nie widzą, jaki jesteś poraniony. Każdy jest zasranym egoistą, tylko niektórzy widzą Twoje nieszczęście. Życie coraz bardziej przytłacza. Wiesz? ten świat..nienawidzę go! Chcesz żyć w takim świecie? No powiedz, chcesz? Bo moja nadzieja na lepsze jutro już dawno umarła.
|
|
 |
jestem zmęczona, przyjacielu. tak bardzo, że najchętniej położyłabym się do łóżka i nie wstawała. przespałabym dzień, dwa, może miesiąc lub rok. może całe życie. jestem zmęczona, przyjacielu. naprawdę jestem.
|
|
 |
Ten świat nie miał się zawalić, a jednak wziął pierdolnął.
|
|
 |
Osunęła się po ścianie i rozpłakała się. Tak, rozpłakała. Zupełnie nie wiedziała dlaczego, bo przecież nic się nie stało. Bezsilność zaczęła ją powoli pożerać. Nie umiała nawet nazwać tego, co aktualnie czuła.
|
|
 |
Jestem kimś, kto umiera w środku, ale mimo to nadal ma trochę nadziei na coś niemożliwego.
|
|
|
|