 |
w tym roku wszystko się zmieni. polubię gegrę i biolę, popracuje nad powtórzeniami na polaku, będę odrabiać matmę, ogarnę fizę i chemię, nauczę się dat na histe i pojęć na wos, opanuje słówka na angol i niemiec. w tym roku się w końcu z Tobą skończę.
|
|
 |
on albo żaden. będę jego albo niczyja. to już postanowione.
|
|
 |
|
"Najebałam się to najebałam, po chuj drążycie temat" / haahahaha:D
|
|
 |
mam prawo nie nosić stanika, wieczorami opijać się kawą i porankami
wypijać pół whisky by zapić wczorajszego kaca. naturalnie wolno mi
opychać się czekoladą tuż po zajaraniu szesnastej lufki i gubienia kluczy
w klatce kanalizacyjnej... czasem tylko żałuje, że wolno mi żałować, że
żadne ramie nie ogranicza.
|
|
 |
za dużo klnę, mam wyzywający makijaż i cięty język,
zdarza się, że kradnę. zazwyczaj znajdziesz mnie za garażem
palącą skręta z piwem w lewej ręce, ale z natury nie jestem
zła po prostu ukształtowałam się z wiekiem, można mnie kochać.
|
|
 |
być długopisem w twojej dłoni to idiotyczna fucha,
wolę zostać już wiatrem między twoimi palcami,
uciekać przed ich dotykiem...
|
|
 |
obecnie? obecnie to moje serce przez Ciebie cuchnie, bo zgniło.
|
|
 |
stałeś się moim natcheniem
i piszę o Tobie,
chociaż o tym nie wiesz,
bo tylko palimy razem papierosy,
czasem dzielimy się winem
i uśmiechamy się do siebie niewinnie.
|
|
 |
odtwarzałeś wciąż tę samą piosenkę
już po raz trzeci
i widziałam w twoich oczach jakaś nadzieję,
rozmyty romantyzm, ukryte pożądanie
i mogłam domyślać się tylko kogo pragniesz w myślach.
|
|
 |
patrzysz na mnie jakbyś chciał,
a przecież powiedziałeś mi kiedyś 'nie',
a nadzieja wciąż plącze mi się wśród myśli,
chociaż nigdy się nie dowiesz, że to Ty
ukryty jesteś pośród słów.
|
|
|
|