 |
bądź, bo to najlepsze co możesz dla mnie zrobić.
|
|
 |
obiecuje być zawsze. mimo wszystko .
|
|
 |
coś jest ze mną nie tak , pod każdym względem. I gubię się , wciąż na nowo się gubię , i czuję się jak gdybym dawno była już w piekle. I jest przy mnie tylu ludzi a ja znowu się zatracam , jestem naćpana , pijana to znowu mam kaca. Boję się własnych myśli , boję się świata , boję się przyszłości , teraźniejszość mnie przeraża. Mam w głowie mętlik i mam tyle myśli które chciałabym jakoś poskładać. I wszystko we mnie krzyczy i to tak bardzo boli , nie panuję nad tym , jestem obłąkana. A wczoraj , wczoraj , jeszcze wczoraj byłam przecież królową tego świata śpiącą w twoich czułych ramionach. / nacpanaaa
|
|
 |
To się po prostu stało i koniec , to już za nami , nie będzie powrotów , nie tym razem , absolutnie. Nie było sensu dłużej tego ciągnąć , ciągnąć czegoś co niszczyło nie tylko już nas ale i wszystkich wokół. Ciągnąć czegoś co było zepsute , wypalone , co było złe , chore. Powinniśmy zrobić to już dawno ,zakończyć to dużo , dużo wcześniej , zaoszczędzić sobie masy niepotrzebnych łez , niezrozumiałych słów , dołujących kłótni. Ale nie chcieliśmy tego robić , nie umieliśmy , nie potrafiliśmy , uparcie trwaliśmy w niezrozumiałym układzie, mając nadzieję że jakoś to będzie , że w końcu będzie dobrze , ale nie nie będzie. Już nigdy nie pojawisz się w tych drzwiach jako mój , już nigdy nie zasnę w twoich ramionach jako twoja i już nigdy ,nigdy , przenigdy nie będziemy dla siebie. I zanim, zanim ostatni raz spojrzałeś na mnie , za nim ten cały świat wziął i się pierdolnął , zanim odszedłeś zdążyło rozpaść się moje wnętrze / nacpanaaa
|
|
 |
Jeśli prawda Cię boli to charakter mojej osoby Cię zabiję [psb]
|
|
 |
nie każda dziewczyna to zimna suka i nie każdy chłopak to bezuczuciowy palant,
ale każda dziewczyna może stać się zimną suką przez któregoś bezuczuciowego palanta, a każdy chłopak bezuczuciowym palantem przez jakąś zimną sukę [psb]
|
|
 |
i wszystkim ' kochanym ' osobom napluć do ryja i powiedzieć ' za tą wspaniałą przyjaźń ' dziękuję . [psb]
|
|
 |
a twój ryj to efekt czarnobylu słoneczko ? [psb]
|
|
 |
Jak jesteś wporzo siadaj do stołu z nami, polane jak jesteś fałszywą kurwą to się nie znamy na amen. [czyjes]
|
|
 |
Nie widzisz nic, kiedy tak patrzysz mi w twarz, nie czytasz z moich oczu, a wiedziałaś, że upadnę i w końcu stracę rozum [psb]
|
|
 |
|
Wiesz jak to jest, gdy siedzisz bezradnie na łóżku, wpatrując się w stare fotografie, i ze łzami w oczach próbujesz nie wybuchnąć ? Jak wspomnienia rzucają się na szyje, a ty nie możesz nic zrobić ? Próbujesz zapomnieć, jednak Ci się to nie udaje. Z czasem się do tego przyzwyczaisz. Wiesz, jak to jest gdy rozrywa się od środka ? Nie chce Ci się żyć, a żyjesz bo takie jest twoje przeznaczenie ? Wiesz, że spadłeś już na dno. A próbujesz się jeszcze podnieść ? Wiesz jak to jest ? Znasz to uczucie bezsilności, gdy jesteś bezradny, nie potrafisz nic. To uczucie, gdy płacz nad Tobą przeważył, a ty nie potrafisz nawet opanować łez. Lubisz widok krwi, bo to się uspokaja. Próbowałeś zaczerpnąć czegoś nowego, czegoś co zechciało by Cię wykończyć ? Nie wiesz jak ja się czuje, nie znasz mojego podejścia do życia. Ja mam swój świat zamknięty w czterech ścianach, Ty nigdy Go nie zrozumiesz, nigdy nie dojdziesz do moich uczuć, nie. Nie martw się o mnie, poradzę sobie sama. // bezznakumiloscii .
|
|
 |
|
Często wracam pamięcią do tych wszystkich dni, kiedy bez zastanowienia mogłam nazwać Cię moim, a słysząc Twoje imię momentalnie miałam na twarzy uśmiech i czułam przyjemne uczucie ciepła rozpraszające się po moim sercu. Doskonale wiem, jak bardzo mi Ciebie brakowało, gdy akurat nie mogłeś tego cholernie zimnego wieczoru spędzić ze mną, by mnie ogrzać, a jedynie kazałeś cieplej się ubrać, bym Ci się nie rozchorowała. Kolor Twoich tęczówek był najpiękniejszą barwą, jaką kiedykolwiek widziałam. Nie muszę mówić o uśmiechu, który był w stanie odrzucić moje wszystkie troski, był tak radosny i piękny. Czy, czy spoglądając późną nocą przez szybę w niebo, pojawiam się w Twoich myślach? Nie mów, chyba nie chcę wiedzieć. Wiedzieć o tym, że kompletnie ani raz nie zagościłam w Twoich wieczornych przemyśleniach, nie poczułeś, że czegoś Ci brak, że może właśnie mnie nie ma, a być powinnam. Boże, Ty nie żałujesz, nie tęsknisz, nie zamiera Ci serce, nie wspominasz mnie, Ty po prostu mnie nie pamiętasz.
|
|
|
|