głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika forever_

chciałabym wymazać ostatnie siedem miesięcy życia. każdy dzień  każdą minutę w której on był całym moim światem. każdą wiadomość którą odebrałam i którą on wysłał do mnie  każde wyznanie i każdą obietnicę  choć ciągle wiem że nie dotrzymał ani jednej. każde zdjęcie choć jest ich tak nie wiele  każde miejsce oczyścić ze wspomnień. uczucie totalnej bezradności  świadomość bycia oszukaną  zdradzoną i tak bardzo naiwną  zakochaną ponad życie. chciałabym małego prania mózgu  tak po prostu  żeby móc normalnie żyć dalej. nieswiadomosc

nieswiadomosc dodano: 8 czerwca 2013

chciałabym wymazać ostatnie siedem miesięcy życia. każdy dzień, każdą minutę w której on był całym moim światem. każdą wiadomość którą odebrałam i którą on wysłał do mnie, każde wyznanie i każdą obietnicę, choć ciągle wiem że nie dotrzymał ani jednej. każde zdjęcie choć jest ich tak nie wiele, każde miejsce oczyścić ze wspomnień. uczucie totalnej bezradności, świadomość bycia oszukaną, zdradzoną i tak bardzo naiwną, zakochaną ponad życie. chciałabym małego prania mózgu, tak po prostu, żeby móc normalnie żyć dalej./nieswiadomosc

nic nie czuję  nic nie czuję  nic nie czuję. martwe serca nie kochają. nieswiadomosc

nieswiadomosc dodano: 7 czerwca 2013

nic nie czuję, nic nie czuję, nic nie czuję. martwe serca nie kochają./nieswiadomosc

Czy to źle ? Nadal nie czuję zupełnie nic  z pustym wzrokiem przytulam najlepszego przyjaciela  który po pijanemu wyznaje mi miłość i dobrze mi z tym  obejmuję go jeszcze mocniej chociaż serce jest zimne  wtedy on szepcze mi coś do ucha a ja znów przypominam sobie jak robił to On  przez chwilę chcę cierpieć  przez króciutką chwilę chcę płakać i nawet gdybym spróbowała to nie umiem już i nie tęsknię nawet  i jakby nie kocham  tylko przykro trochę gdy patrzy na mnie obojętnie  choć może gdzieś tam żal jest głęboko  tylko znów zablokowałam myśli i odgrodziłam ból... nieswiadomosc

nieswiadomosc dodano: 7 czerwca 2013

Czy to źle ? Nadal nie czuję zupełnie nic, z pustym wzrokiem przytulam najlepszego przyjaciela, który po pijanemu wyznaje mi miłość i dobrze mi z tym, obejmuję go jeszcze mocniej chociaż serce jest zimne, wtedy on szepcze mi coś do ucha a ja znów przypominam sobie jak robił to On, przez chwilę chcę cierpieć, przez króciutką chwilę chcę płakać i nawet gdybym spróbowała to nie umiem już i nie tęsknię nawet, i jakby nie kocham, tylko przykro trochę gdy patrzy na mnie obojętnie, choć może gdzieś tam żal jest głęboko, tylko znów zablokowałam myśli i odgrodziłam ból.../nieswiadomosc

Czy jesteśmy już skreśleni ? jeśli milczysz  to chyba mogę niechcący trącić łokciem szklankę  rozlać trochę krwi na dywan  skaleczyć swój wizerunek  znów odprowadzić Cię wzrokiem  skoro do stracenia nie mam już nic  chyba chciałabym jednak pooddychać jeszcze trochę... nieswiadomosc

nieswiadomosc dodano: 7 czerwca 2013

Czy jesteśmy już skreśleni ? jeśli milczysz, to chyba mogę niechcący trącić łokciem szklankę, rozlać trochę krwi na dywan, skaleczyć swój wizerunek, znów odprowadzić Cię wzrokiem, skoro do stracenia nie mam już nic, chyba chciałabym jednak pooddychać jeszcze trochę.../nieswiadomosc

Jego dłoń wędruje w górę od Twojego kolana. Lekki dreszcz przebiega po linii Twojego kręgosłupa i te opuszki palców  te pewne ruchy opatulające poczuciem bezpieczeństwa są piorunujące. Już rozumiesz cały ten schemat  tą wrażliwość wewnętrznej strony ud  delikatniejszą i mniej odporną na wszystko skórę. Samoistnie napinają się mięśnie Twoich ramion  a On czując to uśmiecha się w pocałunku. Da się? Nawet nie wiesz  czy to realne  możliwe  ale wiesz  wiesz  że na pewno się uśmiechnął i że gdyby miał otwarte oczy to miałby w nich iskry  które zapaliłby cały Twój świat. I dlatego boisz się spojrzeć. Bluzka mocniej przykleja Ci się do ciała  a gęsia skórka wstępuje na kark  kiedy Jego dłonie znajdują się na wysokości Twoich bioder. Wbijasz Mu paznokcie w szyje  zdezorientowany przegryza Ci delikatnie wargę. Mała strużka krwi  a Ty kochasz Go z każdą sekundą coraz mocniej.

definicjamiloscii dodano: 6 czerwca 2013

Jego dłoń wędruje w górę od Twojego kolana. Lekki dreszcz przebiega po linii Twojego kręgosłupa i te opuszki palców, te pewne ruchy opatulające poczuciem bezpieczeństwa są piorunujące. Już rozumiesz cały ten schemat, tą wrażliwość wewnętrznej strony ud, delikatniejszą i mniej odporną na wszystko skórę. Samoistnie napinają się mięśnie Twoich ramion, a On czując to uśmiecha się w pocałunku. Da się? Nawet nie wiesz, czy to realne, możliwe, ale wiesz, wiesz, że na pewno się uśmiechnął i że gdyby miał otwarte oczy to miałby w nich iskry, które zapaliłby cały Twój świat. I dlatego boisz się spojrzeć. Bluzka mocniej przykleja Ci się do ciała, a gęsia skórka wstępuje na kark, kiedy Jego dłonie znajdują się na wysokości Twoich bioder. Wbijasz Mu paznokcie w szyje, zdezorientowany przegryza Ci delikatnie wargę. Mała strużka krwi, a Ty kochasz Go z każdą sekundą coraz mocniej.

  Tyle czasu  a my nadal razem!   jarał się z uśmiechem.   Jezu  to takie słodkie   zgasiłam Jego entuzjazm  na co przez kolejne minuty udawał obrażonego  wkurwionego na wszystko ze mną na czele.   Co Cię opętało?   zagadnęłam.   Ty.

definicjamiloscii dodano: 5 czerwca 2013

- Tyle czasu, a my nadal razem! - jarał się z uśmiechem. - Jezu, to takie słodkie - zgasiłam Jego entuzjazm, na co przez kolejne minuty udawał obrażonego, wkurwionego na wszystko ze mną na czele. - Co Cię opętało? - zagadnęłam. - Ty.

Biegniemy przez to życie  jak przez stary  zniszczony  ledwo co trzymający się nad przepaścią post. Mimo świadomości prawdopodobnego upadku nie oszczędzamy na szybkości  mimo  że może być pochopną decyzją  po prostu chcemy być dalej  minąć go. Tak się czuję. Jakby każde kolejne posunięcie zbliżało mnie do przyjęcia zaproszenia na upadek.

definicjamiloscii dodano: 3 czerwca 2013

Biegniemy przez to życie, jak przez stary, zniszczony, ledwo co trzymający się nad przepaścią post. Mimo świadomości prawdopodobnego upadku nie oszczędzamy na szybkości, mimo, że może być pochopną decyzją, po prostu chcemy być dalej, minąć go. Tak się czuję. Jakby każde kolejne posunięcie zbliżało mnie do przyjęcia zaproszenia na upadek.

Dlaczego? Bo zasługujesz na kogoś  kto nie będzie miał całego szeregu spraw ważniejszych  spraw istotnych  pasji  przyjaciół  znajomych  innych priorytetów  kto będzie miał więcej czasu lub po prostu lepiej go zaaranżuje i wpisze Cię w swoją codzienność w pierwszej kolejności. Kogoś  kto będzie lgnął do Ciebie  tylko do Ciebie i tylko z Tobą będzie chciał spędzać swoje wolne godziny. Bo jestem nielojalna  niepoprawna  nie taka jaką mnie chcesz. Bo zaczynam tu nowe  inne życie. Bo nie potrafię się poświęcać do tego stopnia  nie widząc tego samego w zamian. Bo nienawidzę tej zazdrości i właśnie ona popycha mnie jeszcze silniej w stronę tego  o co byłeś  a nie powinieneś się na mnie wkurwiać. I wszystkie te  bo    ponieważ  i główne powody nie mają żadnego znaczenia  kiedy chcesz słuchać i wierzyć tylko jednemu   jestem kurwą  bo mam innego.

definicjamiloscii dodano: 2 czerwca 2013

Dlaczego? Bo zasługujesz na kogoś, kto nie będzie miał całego szeregu spraw ważniejszych, spraw istotnych, pasji, przyjaciół, znajomych, innych priorytetów, kto będzie miał więcej czasu lub po prostu lepiej go zaaranżuje i wpisze Cię w swoją codzienność w pierwszej kolejności. Kogoś, kto będzie lgnął do Ciebie, tylko do Ciebie i tylko z Tobą będzie chciał spędzać swoje wolne godziny. Bo jestem nielojalna, niepoprawna, nie taka jaką mnie chcesz. Bo zaczynam tu nowe, inne życie. Bo nie potrafię się poświęcać do tego stopnia, nie widząc tego samego w zamian. Bo nienawidzę tej zazdrości i właśnie ona popycha mnie jeszcze silniej w stronę tego, o co byłeś, a nie powinieneś się na mnie wkurwiać. I wszystkie te "bo", "ponieważ" i główne powody nie mają żadnego znaczenia, kiedy chcesz słuchać i wierzyć tylko jednemu - jestem kurwą, bo mam innego.

Wchodzisz w to z przekonaniem o własnej samokontroli  broni  która Cię nie zawodzi  którą wykorzystasz przeciwko mnie  kiedy Ci się znudzę  gdy trzeba będzie spróbować czegoś nowego. Zapominasz tylko  że zbroja działa na zewnątrz  a nie chroni serca. Ono pozostaje obnażone i nagle zaczyna bić za szybko. I sytuacja wygląda inaczej  niż przy dziesiątce tamtych innych kobiet  bo dzisiaj to ja Cię zostawiam i to Ty cierpisz.

definicjamiloscii dodano: 2 czerwca 2013

Wchodzisz w to z przekonaniem o własnej samokontroli, broni, która Cię nie zawodzi, którą wykorzystasz przeciwko mnie, kiedy Ci się znudzę, gdy trzeba będzie spróbować czegoś nowego. Zapominasz tylko, że zbroja działa na zewnątrz, a nie chroni serca. Ono pozostaje obnażone i nagle zaczyna bić za szybko. I sytuacja wygląda inaczej, niż przy dziesiątce tamtych innych kobiet, bo dzisiaj to ja Cię zostawiam i to Ty cierpisz.

Spójrz na tego corocznego sylwestra. Nie od strony ilości alkoholu  która zwiększa się roku na rok  bo to nic nie znaczący banał. Zwróć uwagę na synchronizację  kiedy w tej samej sekundzie w niebo wystrzela setka fajerwerków. Ta cała masa ludzi potrafi się zgrać  zrozumieć  zrobić nagle to samo  tak perfekcyjnie. My nie potrafimy. My we dwójkę   robimy wszystko na opak  nasze serca biją w zupełnie zróżnicowanych rytmach.

definicjamiloscii dodano: 28 maja 2013

Spójrz na tego corocznego sylwestra. Nie od strony ilości alkoholu, która zwiększa się roku na rok, bo to nic nie znaczący banał. Zwróć uwagę na synchronizację, kiedy w tej samej sekundzie w niebo wystrzela setka fajerwerków. Ta cała masa ludzi potrafi się zgrać, zrozumieć, zrobić nagle to samo, tak perfekcyjnie. My nie potrafimy. My we dwójkę - robimy wszystko na opak, nasze serca biją w zupełnie zróżnicowanych rytmach.

pojawia się i wszystkie pary oczu są skierowane w jej stronę. z gracją mija gapiów. i ten jej zapach.. specyficzny.. staje w centrum uwagi. chcesz ją dotknąć  skosztować  zapoznać. a ona ... ona się na Ciebie otwiera.  z początku subtelnie delikatnie  potem coraz śmielej  odważniej.. wasze smaki się łączą.  jesteś najszczęśliwszy na świecie. poznajesz ją  i pragniesz wiecej i więcej i tak bez końca. zatracasz się w niej  wszystko inne przestaje istnieć. jesteś Tylko Ty i ona. aż w końcu budzisz się następnego dnia rano i jej nie ma  zostawiła tylko suchość w gardle i okropnego kaca. ona   wódka

zozolandia dodano: 27 maja 2013

pojawia się i wszystkie pary oczu są skierowane w jej stronę. z gracją mija gapiów. i ten jej zapach.. specyficzny.. staje w centrum uwagi. chcesz ją dotknąć, skosztować, zapoznać. a ona ... ona się na Ciebie otwiera. z początku subtelnie delikatnie, potem coraz śmielej, odważniej.. wasze smaki się łączą. jesteś najszczęśliwszy na świecie. poznajesz ją i pragniesz wiecej i więcej i tak bez końca. zatracasz się w niej, wszystko inne przestaje istnieć. jesteś Tylko Ty i ona. aż w końcu budzisz się następnego dnia rano i jej nie ma, zostawiła tylko suchość w gardle i okropnego kaca. ona - wódka

czekam. czekam cały dzień. czekam całą noc. powiedz powiedz powiedz proszę  że mnie potrzebujesz. proszę powiedz  że mnie chcesz. czekam kolejne noce...

zozolandia dodano: 27 maja 2013

czekam. czekam cały dzień. czekam całą noc. powiedz powiedz powiedz proszę, że mnie potrzebujesz. proszę powiedz, że mnie chcesz. czekam kolejne noce...

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć