 |
Czekałam całą noc, żebyś powiedział mi, że mnie potrzebujesz.
|
|
 |
Życie nie sprawia, że spotykasz ludzi których chcesz spotkać. Życie daje Ci ludzi, którzy muszą Ci pomóc, zranić Cię, pokochać, opuścić i sprawić, że staniesz się osobą, którą masz się stać.
|
|
 |
Mogłabym być słodka i nie rzucać się wcale i gdybym była ciastem to wylizałbyś talerz.
|
|
 |
I szczerze żałuję, że tak wyszło między nami. Kiedy myślę o tym, zawsze oczy zachodzą Mi łzami. [ Chada ]
|
|
 |
Moja dusza krzyczy, a serce łaknie pomocnej dłoni. Dłoni, która je przytrzyma, choć na chwilę, byle by nie upadło z hukiem na bruk. Czuję rozszarpywanie organów. Coś właśnie pociąga za żyły, grając na nich niczym na strunach. Powoli wyszarpuje żebra, każdej po kolei ze skruchą i nadzwyczajną delikatnością. Coś obchodzi się ze mną łagodnie. Chce mi dać nadzieję, po czym kruszy kości. Miażdży je z fascynacją i patrzy jak cierpię. Chyba uwielbia, gdy cierpię, gdy w moich źrenicach tkwi już tylko sama pustka. / Endoftime.
|
|
 |
Widziałam śmierć i dlatego płaczę, gdy widzę, jak z ciała uchodzi dusza, jak zanika uśmiech i nie słyszę już słów. Wokół cisza. / Endoftime.
|
|
 |
Cierpię, gdy upada ktoś mi bliski, a ja upadając wraz z nim, nie sięgam dłonią aby pomóc mu wstać. Bodźce. Ktoś wbija tysiące szpilek w nasze serca i uśmiecha się pod nosem. Jednych serca są nietrwałe. Inni radzą sobie dość dobrze, cierpią w sobie, krwawią, lecz chcą żyć. Chcą żyć, rozumiesz? Pomimo wszystko, pomimo bólu i przeciwnością, po prostu - chcą.. / Endoftime.
|
|
 |
Umiesz tak dobierać słowa, by jedno zdanie miało niejedno znaczenie. Szukam ukrytego sensu, bo dajesz mi setki powodów do tego, bym go szukała.
|
|
 |
Nie przeszkadzało mi nic, bo nic się nie liczyło. Nie widziałam innych ludzi, nie wiem jak byli ubrani i nie pamiętam słów, które wypowiadali. Wiem, że ktoś coś mówił na pewno, ale byłeś zbyt blisko, bym mogła się na tym skupić.
|
|
 |
Jest idealnie, wszystko tak, jak myślałam, wszystko na swoim miejscu, niby w porządku. Powinno być idealnie. A jednak coś ciągle jest nie tak...
|
|
 |
Jest dobrze, nie zmieniajmy tego. Niektórzy mówią: "kto nie ryzykuje - ten nie ma", ale przecież mamy już dużo.
|
|
 |
To nie była miłość od pierwszego wejrzenia. Fascynacja, przyjaźń, pokrewieństwo dusz, wspólne tematy do rozmowy. Ona była niezależna, miała własne zdanie. On ją idealizował, porównywał do Anioła.
|
|
|
|