 |
Prawdziwy przyjaciel nigdy nie zapyta, po co? On po prostu pójdzie, przyniesie, otworzy i naleje.
|
|
 |
Cóż, czasami wychodzę z domu, sama i spoglądam ponad wodę. I myślę o tych wszystkich rzeczach, które robisz i w mojej głowie maluję obraz.
|
|
 |
Pewnego dnia będziesz żałować, kochanie, kiedy wyciągniesz rękę na drugi koniec łóżka, a mnie tam nie będzie.
|
|
 |
I za jakiś czas, będę Cię widywac codziennie. To jest coś, czego boję się najbardziej.
|
|
 |
nie wierzę w prognozy pogody i męskie obietnice .
|
|
 |
ostatni taniec na tej sali jest tylko dla ciebie
|
|
 |
Niestety tak już jest, ja Cię kocham, Ty mnie nie. Odchodzisz gdzieś daleko, nie pytam Cię o drogę. Może Ci się przypomnę, o ile nie będzie za późno. Bo kiedyś moje serce może być zamknięte furtką.
|
|
 |
" i się zastanów czy jesteś ze mną? jak nie, to odejź
choć dobrze wiesz, że Cię nie zawiodę "
|
|
 |
' Nie myślę o raju, miłości nie ma dziś, nie oczekuję czarów, po prostu daj mi życ'
|
|
 |
Fale naszych uczuć spokojnie rozbijają się o nasze serca tworząc pełną harmonie w nas.Nasze oddechy niczym orkiestra grają nad naszymi twarzami wśród niemych słów naszych ust.Mówisz do mnie milcząc i rozumiem to bardziej niż jakiekolwiek słowa.Twój wzrok, zerwone usta, pieprzyk,dołek,delikatna skóra,zimne stopy,to wszystko przekonuje mnie jak bardzo mnie kochasz. Każdy Twój gest daje mi pewność o tym,że sens mojego życia istnieje.Splecione palce,w których chowamy całą obawę o jutro upewniają mnie, że nawet kiedy wygaśnie blask moich oczu,a krew zwolni mój powód by żyć-Twoja miłość nadal będzie tętnić tą samą siłą,a nawet większą.Wszechświat rozszerzając się rozszerzy nasze serca by mógłby pomieścić jeszcze więcej hektolitrów miłości,które nigdy się nie przeleją,ani nie wyschną.Będą oceanem bez dna.Niebezpiecznym,a zarazem spokojnym.Oceanem,na którym chcę dryfować do końca życia.
|
|
 |
Pokaż mi swoje granice. Będę łamać każdą z nich. ♥
|
|
 |
Tyle, że ja nie wiem czy potrafię, czy dam radę, bo wy tak bardzo się od siebie różnicie; i gdy Ty mówisz tęsknie słonko, on mówi tęsknie Ty moja suko, i gdy mówię misja podaje mi pigułę i jedziemy a Ty zadajesz tyle pytań, i jeszcze gdy mi zimno to Ty mnie przytulasz najmocniej do siebie a On mówi, że seks mnie rozgrzeje i to, że Ty taki nieśmiały jesteś, buziaka bez pytania mi nie dasz a On bezczelny jest i bez pytania bierze mnie gdzie chcę i ja głupia jestem, że tak mu się daje i, że tęsknie za nim; ale Ty, Ty taki z przyszłością jesteś, taki słaby, że jednym ruchem mogę Cię rozbić, a On taki męski i taki mocny, że może zrujnować wszystko co układałam sobie w głowie, ale tęsknie, tęsknie i czuję się jak jakaś łatwa panna, bo przy pierwszej lepszej okazji bez zastanowienia bym się z nim przespała mimo, że nigdy nie będzie mój i wiesz, znajdź kogoś innego, bo ja chyba nawet wyrzutów sumienia nie będę miała po tej zdradzie, chyba będę się normalnie czuła i pocałuje Cię na przywitanie.
|
|
|
|