głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika fiore

Kiedy stanęła przede mną naga pragnąłem ją niesamowicie  ale moje oczy kierowały się w stronę jej twarzy. Uwielbiałem patrzeć na jej uśmiech i ten dołeczek na prawym policzku. Tak cholernie ją kochałem  To nie było zauroczenie  fascynacja  ani nic innego. To była czysta miłość. Miłość dla której byłem gotów poświecić wszystko nawet swoje życie no i poświęciłem. Zapomniałem tylko o tym  że kiedyś w letnią noc przysięgała  że beze mnie nigdy nie będzie szczęśliwa  nie wiedziałem  ze obietnice rzucone z ust nastolatki z bujnymi lokami są tak stanowcze. Przez co straciłem własne życie i jej szczęście.   lovexlovex

lovexlovex dodano: 19 stycznia 2011

Kiedy stanęła przede mną naga pragnąłem ją niesamowicie, ale moje oczy kierowały się w stronę jej twarzy. Uwielbiałem patrzeć na jej uśmiech i ten dołeczek na prawym policzku. Tak cholernie ją kochałem, To nie było zauroczenie, fascynacja, ani nic innego. To była czysta miłość. Miłość dla której byłem gotów poświecić wszystko nawet swoje życie no i poświęciłem. Zapomniałem tylko o tym, że kiedyś w letnią noc przysięgała, że beze mnie nigdy nie będzie szczęśliwa, nie wiedziałem, ze obietnice rzucone z ust nastolatki z bujnymi lokami są tak stanowcze. Przez co straciłem własne życie i jej szczęście. / lovexlovex

ale tabletki już zostawiamy w spokoju :  jutro coś będzie  więc zapraszam do czytania :   teksty lovexlovex dodał komentarz: ale tabletki już zostawiamy w spokoju :) jutro coś będzie, więc zapraszam do czytania : * do wpisu 19 stycznia 2011
http:  lovexlovexx.blogspot.com  2 część już jest jak obiecałam komuś    :

lovexlovex dodano: 19 stycznia 2011

http://lovexlovexx.blogspot.com/ 2 część już jest jak obiecałam komuś ;> : *

Zaczęłam płakać  a on spojrzał swoimi błękitnymi patrzałkami i przytulił mnie czule całując moje łzy. Szeptał do ucha  ze bardzo mnie kocha  a ja coraz bardziej zanosiłam się płaczem  a on mocniej przytulał. Nie to nie był płacz ze szczęścia  ani ze smutku.. To ten rodzaj płaczu bezsilności. Kiedy zdajesz sobie sprawę  że masz przy sobie największy skarb na świecie  a mimo to wiesz  że to spieprzysz i go stracisz. A sama dobrze wiesz jaki to ból stracić kogoś  kogo się kocha nad życie.   lovexlovex

lovexlovex dodano: 19 stycznia 2011

Zaczęłam płakać, a on spojrzał swoimi błękitnymi patrzałkami i przytulił mnie czule całując moje łzy. Szeptał do ucha, ze bardzo mnie kocha, a ja coraz bardziej zanosiłam się płaczem, a on mocniej przytulał. Nie to nie był płacz ze szczęścia, ani ze smutku.. To ten rodzaj płaczu bezsilności. Kiedy zdajesz sobie sprawę, że masz przy sobie największy skarb na świecie, a mimo to wiesz, że to spieprzysz i go stracisz. A sama dobrze wiesz jaki to ból stracić kogoś, kogo się kocha nad życie. / lovexlovex

http:  lovexlovexx.blogspot.com  nowe opowiadanie  część 1:  czekam na komentarze i uwagi! :

lovexlovex dodano: 19 stycznia 2011

http://lovexlovexx.blogspot.com/ nowe opowiadanie, część 1:) czekam na komentarze i uwagi! : *

Siedziała na tylnim siedzeniu rysując serduszka na zaparowanej szybie  a z jej oczu spływały łzy. A ja ? Ja siedziałam i patrzyłem na jej smutne oczy i nie mogłem nic zrobić. Pragnąłem ją przytulić  pocałować  powiedzieć jak dużo dla mnie znaczy  ale nie mogłem. Musiałem udawać zimnego drania bez uczuć  żeby jej nie skrzywdzić. Tak wiem  chroniłem ją przed cierpieniem odbierając szczęście..   lovexlovex

lovexlovex dodano: 19 stycznia 2011

Siedziała na tylnim siedzeniu rysując serduszka na zaparowanej szybie, a z jej oczu spływały łzy. A ja ? Ja siedziałam i patrzyłem na jej smutne oczy i nie mogłem nic zrobić. Pragnąłem ją przytulić, pocałować, powiedzieć jak dużo dla mnie znaczy, ale nie mogłem. Musiałem udawać zimnego drania bez uczuć, żeby jej nie skrzywdzić. Tak wiem, chroniłem ją przed cierpieniem odbierając szczęście.. / lovexlovex

Wierzyłam w miłość .. tak mocno jak dziecko wierzy w świętego mikołaja i zębową wróżkę.. dziecko wierzy w to do momentu kiedy dzieci w szkole nie zaczną się z niego śmiać  a mama z przykrością oznajmi  że mają racje. Tak samo było ze mną  kiedy ty uświadomiłeś mnie  ze miłość nie istnieje.. wtedy poczułam się jak to sześcioletnie dziecko.. naiwnie głupie  bezbronne  bezsilne..  lovexlovex

lovexlovex dodano: 19 stycznia 2011

Wierzyłam w miłość .. tak mocno jak dziecko wierzy w świętego mikołaja i zębową wróżkę.. dziecko wierzy w to do momentu kiedy dzieci w szkole nie zaczną się z niego śmiać, a mama z przykrością oznajmi, że mają racje. Tak samo było ze mną, kiedy ty uświadomiłeś mnie, ze miłość nie istnieje.. wtedy poczułam się jak to sześcioletnie dziecko.. naiwnie głupie, bezbronne, bezsilne../ lovexlovex

Uwielbiała siedzieć z nim pod gołym niebem robiąc balony z owocowych gum  kochała chwile kiedy pijąc piwo w parku na ławce podjeżdżała policja  a oni uciekali śmiejąc się jak dzieci. Lubiła to jak w letnie popołudnia chowali się w opuszczonych kamienicach i paląc jednego papierosa na pół całowalali się bezwstydnie. Kochała to jak ją kochał.  lovexlovex

lovexlovex dodano: 19 stycznia 2011

Uwielbiała siedzieć z nim pod gołym niebem robiąc balony z owocowych gum, kochała chwile kiedy pijąc piwo w parku na ławce podjeżdżała policja, a oni uciekali śmiejąc się jak dzieci. Lubiła to jak w letnie popołudnia chowali się w opuszczonych kamienicach i paląc jednego papierosa na pół całowalali się bezwstydnie. Kochała to jak ją kochał. /lovexlovex

www.formspring.me wanilia PYTAJCIE   3!

waniilia dodano: 19 stycznia 2011

krzytusiła się nikotynowym dymem  łykając po kolei wszystkie tabletki z szafki  zapijała je wódką. usłyszała pukanie do drzwi  jej najlepsza przyjaciółka wpadła z wizytą. nie powstrzymywała jej  miała przygotowany telefon w prawej dłoni  numer wpisany  wystarczyło wybrać. powstrzymała się  zwymiotowała wszystko  a potem jakby nigdy nic wyszły na miasto  do cukierni  na olbrzymie kremówki.

waniilia dodano: 19 stycznia 2011

krzytusiła się nikotynowym dymem, łykając po kolei wszystkie tabletki z szafki, zapijała je wódką. usłyszała pukanie do drzwi, jej najlepsza przyjaciółka wpadła z wizytą. nie powstrzymywała jej, miała przygotowany telefon w prawej dłoni, numer wpisany, wystarczyło wybrać. powstrzymała się, zwymiotowała wszystko, a potem jakby nigdy nic wyszły na miasto, do cukierni, na olbrzymie kremówki.

chciałabym być znowu małą dziewcznką. chodzić w różowych trampkach  robić balony z arbuzowej hubby bubby i nie przejmować się niczym.

waniilia dodano: 19 stycznia 2011

chciałabym być znowu małą dziewcznką. chodzić w różowych trampkach, robić balony z arbuzowej hubby bubby i nie przejmować się niczym.

pamiętam te dni. leżeliśmy wtuleni w siebie  słuchaliśmy Paktofoniki. płakałam  a Ty obiecywałeś   'będzie dobrze  Siostrzyczko.'

waniilia dodano: 19 stycznia 2011

pamiętam te dni. leżeliśmy wtuleni w siebie, słuchaliśmy Paktofoniki. płakałam, a Ty obiecywałeś - 'będzie dobrze, Siostrzyczko.'

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć