 |
Dziś, pierwszy raz od tak dawna płyną łzy.
|
|
 |
Dziwne... Kiedy milczymy.. Robi się niezręcznie.. Ale nawet w tak niezręcznej ciszy wiem o co ci chodzi czym się przejmujesz... Czym się martwisz .. Za czym tęsknisz... Co kochasz.. Co próbujesz mi powiedzieć bez słów . Widzę jak cierpisz.. Jak cały twój świat legł w gruzach... Jak Ty kochasz.. I wtedy wiem że tylko Ja mogę Ci pomóc tylko ja jestem ci potrzebna tylko ja... I warto z tobą pomilczeć a na koniec powiedzieć że Cie kocham...
|
|
 |
Zdradziła go. Nie mógł uwierzyć, że po czterech najpiękniejszych latach swojego życia, ona wywinęła mu taki numer. Poczuł się jak pustak, jak stary, podarty misiek, którego wyrzucono na śmieci. Każde miejsce, każda piosenka, każde słowo przypominało mu o niej. Nie mogąc sobie znaleźć miejsca pił. Niby głupie rozwiązanie lecz według niego było one najrozsądniejsze. Niegdyś smutki topił w jej ustach, teraz topi je w alkoholu. Przegrał ze wspomnieniami. Stoczył się na dno, z którego już nigdy się nie wybił.
|
|
 |
Czasami rano wstaję z łóżka pełna życia, podekscytowana, radosna, a czasami nie chce mi się wstawać. Czasami zaraz po przebudzeniu spędzam dwie godziny przed lustrem i pięć w łazience, a czasami spojrzę tylko raz, sprawdzając, czy jestem czysta. Czasami cały wieczór szykuję ubrania dopasowując te lepsze do najlepszych, a czasami wkładam to, co pierwsze nawinie mi się pod rękę. Czasami. A wiesz od czego to zależy.? Od tego, czy cię akurat w danym dniu mam zobaczyć.
|
|
 |
To, czego najbardziej chciała w tym momencie, dniu, miesiącu. Zapomnieć go. raz na zawsze. Wymazać go z pamięci, zresetować swój mózg by wszystkie wspomnienia związane z nim opuściły ją. Owszem starała się i nadal się stara nie myśleć o nim w kółko. Już usunęła ze swojego komputera wszystkie zdjęcia z nim. Spaliła również te, które zawsze nosiła przy sobie. Dało jej to ulgę tylko na moment, ale wspomnienia o nim powróciły ze zdwojoną siłą. Zasiedlił się w jej głowie jak zły chochlik. To on był jedyną przyczyną jej częstych wybuchów płaczów. Już próbowała go zapomnieć. Raz prawie się udało, ale niestety powróciło. Jak bumerang. Jak cholerny bumerang.! Dobrze wie, że to nie ma i nigdy sensu nie miało. Po co się oszukuje.? Ależ nie, nie oszukuje się. To jest silniejsze od niej samej, wspomnienia o nim są silniejsze od niej. I nie jest w stanie już nic zrobić, i nie jest w stanie całkowicie przestać go kochać, mimo, że tak bardzo go niema.
|
|
 |
Ey, ty książę, ho no tu, mam robotę dla Ciebie.
|
|
 |
Z papierosem w ręku odważnie przeszłam obok niego. Wiem jak bardzo nienawidził kiedy paliłam.
|
|
 |
Jeśli mi powiesz prosto w oczy, że patrząc na mnie, Twoje serce nie zaczyna bić szybciej, że przestałaś się cieszyć ze spotkań ze mną, że przez Twoje usta nie przejdzie ,,kocham Cię”. Jeśli mi to powiesz, wtedy odejdę i zostawię Cię w spokoju.
|
|
 |
I zobaczył jak siedzi sama. Podszedł do niej i ją przytulił.
|
|
 |
I jedno jest najważniejsze – żeby Ludzie byli razem. Zawsze.
|
|
 |
Violka powiedziała tak: A ja jak jakaś głupia rozpamiętuje łajdaka łobuza i łoszusta...
|
|
 |
Chcę zobaczyć moje kochanie stojące po drugiej stronie moich drzwi...
|
|
|
|