 |
Musimy to skończyć, bo się męczę.. Źle się czuję przez to.. Bo Ty nigdy nie zrozumiesz ile dla mnie znaczysz. To jest bezsensu...
|
|
 |
Wiesz, kiedy jest prawdziwa miłość ? Wtedy, kiedy On zakocha się we mnie potarganej, z czerwonym nosem i zachrypniętym głosem, a nie gdy będę szła po mieście w obcisłej bluzeczce i obejrzy się za mną jak sto innych facetów ! Wtedy, gdy nie będzie cenił mnie za to jak wy...
|
|
 |
Boję się,strasznie,że pewnego dnia powiesz mi 'To koniec' A ja nie będę potrafiła Cię zatrzymać,bo wtedy serce podejdzie mi do gardła,oczy zajdą mgłą,wybuchnę płaczem.
|
|
 |
dam Ci w mordę, dam Ci w ryj, kurwa wyszedł dobry rym :D
|
|
 |
Siedziałam smutna. Nie wiedziałam co ze sobą zrobić. Nagle zadzwoniłeś. "Ubierz się ciepło. Zaraz po Ciebie wpadnę" oznajmiłeś. Zanim zdążyłam się odezwać już się rozłączyłeś. Chwile potem byłeś pod moim domem. Słyszałam silnik motora i Twój krzyk. Wołałeś mnie. Wyszłam w moim futrzanym kapturze. Wiatr wiał dość porządnie. Nie wiedziałam dokąd chcesz jechać, ani co chcesz robić, ale wsiadłam na motor. Przytuliłam Cie i pojechaliśmy. Nie pytałeś o to jak się czuje, ani o to co się stało. Chyba nawet nie wiedziałeś, że coś mi jest. Ale głównie dlatego tak Cie cenie. Bo nie znając powodu mojego smutku potrafisz mnie pocieszyć.
|
|
 |
Przeglądając stare zdjęcia natrafiłam na kilka z lata, z chwil kiedy byłeś przy mnie. Pamiętam ten wiatr we włosach i to słońce rozświetlające mi twarz. I nie pamiętam tylko jednego. Jak to się stało, że to szczęście mi uciekło, znikło gdzieś i raczej już nie powróci
|
|
 |
Spacery z Tobą są powalające. Miliony tematów, miliardy uśmiechów, biliony pomysłów i jedyne co nas ogranicza to czas, bo mamy tylko kilka godzin na zrealizowanie naszych pragnień i marzeń.
|
|
 |
Dziś nasza pół rocznica, jakkolwiek się to nazywa fachowo. I chociaż przeszliśmy razem naprawdę wiele nieprzyjemnych chwil, i chociaż naprawdę często się sprzeczaliśmy, chociaż śmiałeś się, że Ci zrudziałam, że ładniej mi było w grzywce, że te spodnie mi nie pasują, i że sznurówki to mam chyba pod kolor sznurka od tampona, bo do niczego mi nie pasują - to jednak w końcu się dotarliśmy. W końcu udało nam się zrozumieć siebie na wzajem, i w końcu jest tak jak być powinno.
|
|
 |
..panicznie bała się pająków, ale strach przed tym, że kiedyś spotka Go, idącego za rękę z inną, był o wiele potężniejszy..
|
|
 |
Kawę, ciastko, i tego Pana o niebieskich oczach, proszę < 3 ..
|
|
 |
i ma ten dołek w policzku i kurde jest śliczny. < 33333333
|
|
 |
W ulubionej piosence zabrakło słów, klawiatura się popsuła, mleko wykipiało, delicje nie są już słodkie. Do cholery, wróć!
|
|
|
|