 |
Byliśmy przykładem dla innych par. Co oni teraz muszą myśleć? Co chodzi im po głowie, gdy znowu wychodzę trzaskając drzwiami pozostawiając Ciebie z tymi wrzaskami. Porozbijane rzeczy na podłodze, podkrążone z niewyspania oczy i drżące dłonie,które wypuszczają ten związek. Pakujesz we mnie codziennie kilka kulek, w samo serce. Ładujesz ostre słowa, ja odpłacam Ci się tymi bolesnymi. Kiedyś wyjdę naprawdę, nie zatrzymasz mnie i zrozumiesz wszystko. Może będziesz wtedy oglądać telewizor, gotować obiad, albo spotykać się z inną. Zrozumiesz, a ja już nie będę czekać. Położę Ci tylko w rękach te kulki z mojej klatki piersiowej, a na każdej z nich wygrawerowane małe 'nie kocham Cię'./esperer
|
|
 |
Ona to dziewczyna,która trzyma za rękę jednego faceta, a nadal kocha innego. Tego,który kiedyś pogrzebał jej marzenia o szczęśliwej miłości i wierności, tej ostatecznej do ostatniego oddechu. On to koleś,który udaję,że niczego nie widzi. Przymyka oczy na chwilę, gdy ona musi zniknąć ,gdy znowu zamyka się w sobie. Kocha ją,naprawdę Tym szczerym uczuciem,o którym marzy większość dziewczyn,tylko nie tamta. Widzisz... Zależy mu tak bardzo, że woli mieć ją przy sobie taką niedostępną, niż żeby miała żyć obok niego./esperer
|
|
 |
Chyba nigdy się nie zmienię. Zawsze będę naiwnie sięgać po kubek z gorącą herbatą, a potem dmuchać na oparzenia. Nie przestanę słuchać ulubionej muzyki, nie chcę zmieniać przyjaciół czy zainteresowań. Tak, już pewnie do końca będę łatwowierna, będę ukrywać wrażliwość pod przykrywką wyszczekania i twardej pyskatej panny. Łzy będą lecieć mimowolnie. Nie, nie przestanę się martwić o bliskich, nawet jeśli ode mnie odejdą. W genach mam dawanie serca tym,którzy wcale go nie chcą, taka się właśnie urodziłam./esperer
|
|
 |
-Dobra małolata, zbieraj się. Zaraz po Ciebie będę.-Uśmiecham się głupio do telefonu, zgarniam torebkę, fajki, telefon i klucze do domu. Wskakuję do jego samochodu i od razu zaczynam gmerać przy radiu.-Już chcesz wysiąść?-Szczerze zęby w głupim uśmiechu i dopiero wtedy odzywam się do niego, rzucając ciągle uwagi na temat jego jazdy i tego, że nas zaraz zabiję. Dla niego jestem pyskatym dzieciuchem, wyszczekaną dziewczyną,która go niemiłosiernie wkurwia. On dla mnie jest kolesiem,który ciągle nadaje na rapie,który potrafi okleić mi cały pokój karteczkami z głupimi tekstami. I chuj, że się kłócimy często i mamy ochotę zabić nawzajem, ważne, że mimo tego znajdujemy wspólne fale, że pilnuję mnie na imprezie i jestem jego ulubionym pyskatym stworzeniem./esperer
|
|
 |
Nie żebym się skarżyła czy coś, ale zjebałeś mi trzy lata życia./esperer
|
|
 |
Jestem cholerną szczęściarą.
Mam przy sobie ludzi którzy mnie kochają a ja ich. /Uncertainty
|
|
 |
Marzę o tym,że pewnego dnia wrócisz, zobaczysz mnie taką drżącą na całym ciele i po prostu przytulisz. Wtedy serce się uspokoi, oddech umiarkuje, a dłonie sięgną Twoich odnajdując tam stabilizacje. Wyszepcesz, że cholernie za mną tęskniłeś, a ja wybaczę Ci wszystko./esperer
|
|
 |
myślę o tych, których przy mnie nie ma. przydał by się jakiś melanż.
|
|
 |
Codziennie z nią rozmawiałam. Przyszła samobójczyni, ze smutkiem i przerażeniem w oczach. Bała się śmierci, ale życie ją przerastało każdego dnia. Wrzeszczałam na nią, tłumaczyłam, płakałam, błagałam, opadałam z sił równocześnie z tą dziewczyną,która każdego dnia odpadała ze świata. Umierała częściowo, rozkładała to na raty, a ja to widziałam, byłam przy tym, modliłam się, żeby los wreszcie stanął po jej stronie. Ona nigdy nie odpowiadała, nie reagowała, patrzyła tylko tym swoim pustym wzrokiem i bezdźwięcznie wydawała się mówić 'dobrze wiesz, że muszę odejść, że nie dam rady'. Chudsza, wymykała mi się między palcami. W końcu odwróciłam się od lustra, przestałam walczyć./esperer
|
|
 |
niby piszemy ze sobą ciągle, ale to nie to samo. ja chcę mieć Cię tu blisko przy sobie. chcę poczuć Twój dotyk, usiąść na Twoich kolanach. jeśli już teoretycznie mnie masz, to się staraj, wygospodaruj dla mnie czas i miejsce w swym życiu.
|
|
 |
bądź przy mnie, gdy cały świat zrobi nam na przekór. bądź wtedy, gdy w najmniej oczekiwanym momencie będę cię potrzebować. bądź przy mnie. nie zawiodę, obiecuję.
|
|
|
|