 |
Kiedy chcemy, to umiemy siebie zranić, jak Glock.
|
|
 |
Chcę być po to, by Twoje lęki ukoić, by nie było już nigdy słabego punktu.
|
|
 |
Dziś wiem, jak tlenu potrzebuję Cię.
|
|
 |
I tylko myśli o Tobie malują mi w głowie w kolorze pejzaże.
|
|
 |
Mam pewność, że czekasz i nie dajesz odczuć.
|
|
 |
Opuszczam Cię znów, zapytaj życie o powód.
|
|
 |
Ja wolę być biedny, niż mieć tylko siano.
|
|
 |
Mówię głośno skąd pochodzę, kiedy pytasz mnie.
|
|
 |
,,W ogóle nie czuję się jak osoba: jestem czymś, co się pakuje i rozpakowuje, jak sofa albo zegar z kukułką. Jestem czymś, co wywozi się na złomowisko, wrzuca do rzeki, jeśli trzeba. Nie czuję się już realna. Czuję się, jakbym miała zniknąć."
|
|
 |
Wiem, słownik Twój nie zna słów, których nie mógłbyś cofnąć.
|
|
 |
Kiedy mi dajesz złoty bilet w jedną stronę, daj mi też sekundę proszę, niech się zastanowię co chcę wziąć.
|
|
 |
I jak dym z Twoich ust, wszystkie zawsze i nigdy lecą przez okno.
|
|
|
|