 |
|
uśmiechnął się. patrząc mi w oczy sięgnął z wolna po moją dłoń. wplótł swoje palce pomiędzy moje, a ja wspięłam się na palcach sięgając Jego ust. momentalnie serce obiło się boleśnie o lewe żebra jakby chciało wykrzyczeć, że chce być już tylko Jego.
|
|
 |
|
nie ma to jak mieć doła i do tego jeszcze spośród tysiąca piosenek odtworzy Ci się ta która wywołuje najgorsze wspomnienia.
|
|
 |
|
dlaczego życie nie jest takie łatwe jak komputer? dlaczego nie ma ctrl+z lub ogółem zresetuj.
|
|
 |
|
przedwczoraj 'trzynastego września' spędziłam miło z nim dzień i tak o to właśnie liczba trzynaście jest dla mnie szczęśliwą.
|
|
 |
|
każdego dnia
wstaje nowe słońce,
na świat przychodzą nowi ludzie,
zostają wyznaczone nowe cele.
każdego dnia masz nową szansę,
by się we mnie zakochać.
|
|
 |
|
mam o nim zapomnieć? hm. no to ty zapomnij jak smakuje nutella. - nie dam rady, kocham ją jeść i jej smak daje mi radość. - no widzisz. ja też go kocham i wierzę, że kiedyś on też mi da radość. więc nie pierdol, żebym o nim zapomniała.
|
|
 |
|
zatęsknij za mną, chociaż raz.
|
|
 |
|
najbardziej brakowało normalności uśmiechu. zwyczajnego uniesienia kącików ust ku górze, ot tak - nie, bo inni to robią, bo widocznie tak w tym momencie trzeba. szczęścia, którym roziskrzą się tęczówki, dwie żaróweczki zamigoczą w źrenicach, a serce, aż zrobi fikołka obijając się o żebro. bezwarunkowo, bez blokady utworzonej przez Jego odejście.
|
|
 |
|
pokaż cycki, a będzie twój.
|
|
 |
|
przychodzi moment, kiedy stajesz, zaciągasz ręczny w swoim życiu, bierzesz głęboki oddech i uważnie czytasz drogowskazy - kolejne kierunki, znaki, drogi, którymi możesz podążyć. a w głębi coś pęka, bo jedyne, co wydaje się na tą chwilę właściwe to cofnięcie się, ruszenie wstecz - do tych uśmiechów, do każdej z tych rozmów, do obietnic, które nie zostały dopełnione, do słów, do Jego głosu, dotyku, ciepła Jego oddechu. stoisz ze wspomnieniem zapewnień, że zasługujesz na kogoś lepszego, podczas kiedy serce wali jak oszalałe o żebra wygłaszając swoje racje z przypomnieniem, że On był wszystkim.
|
|
 |
|
i jest plusik :D więc nakurwiajcie plusikami!
|
|
 |
|
PRZYJACIELE. wiem, że zawsze będą stali za mną murem, poprawią mi humor, pocieszą, jak trzeba dadzą mocnego kopa i wierze w to, że będą ze mną na zawsze.
|
|
|
|