| 
                                                                            
                                                                                            
                                                
                                                
                                                                                                                            
                                            
                                        
                                        
                                                                                        
                                                
                                                    
                    
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Pozdrawiam tego dziadka z dzisiejszego porannego autobusu,który mnie opierdolił tylko dlatego,że się śmiałam z przyjaciółką. Nie chcę żyć w świecie tak nudnych i smutnych ludzi. /esperer |  |  
             
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Kochaj mężczyznę tego, który oddzwania, gdy odłożysz słuchawkę. Tego co nie śpi, aby zobaczyć Cię śpiącą. Całuje twoje czoło. Który chce pokazać ci cały świat nawet, gdy nie jesteś przyszykowana. Dla którego nie jest ważne czy stałaś się z biegiem lat grubsza czy chudsza. Który mówi : "Co chciałabyś zjeść? -ja gotuję". Tego, co przed swoimi przyjaciółmi chwyta twoją dłoń. Czekaj na tego, który stale powtarza, ile dla niego znaczysz i jakim jest szczęściarzem mając ciebie. Tego, który swoim przyjaciołom przedstawia Cie : "To ona" . |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Odpatatuj teraz skurwielu do swojej krainy dziwek i alfonsów. /esperer |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Mam nadzieję, że będzie ci się chujowo spało czując pod plecami kawałki mojego złamanego serca,które wbiją ci się w samą duszę i już pozostaną tam na zawsze. /esperer |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Czasami wydaje mi się, że jestem niesamowita a czasami po prostu o tym wiem. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | To mnie zabija. Każdego dnia prowadzi działania destrukcyjne na duszy i sercu. Czuję odór palonych nadziei, niedotrzymanych obietnic i decyzji,które nie zostały podjęte. Miało być inaczej, miało być schematycznie, a każda kłótnia uświadamiała, że chcę więcej i więcej. Byłeś kiedyś uzależniony od drugiego człowieka? /esperer |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | No cześć, cześć. Przyszłam tutaj aby moje serce zostało wyżarte przez kwas wspomnień. Cześć, cześć. Spędziliśmy tutaj kiedyś wspólne lato. Cześć, cześć. Kiedyś mnie kochałeś. /esperer |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Wiesz jak to jest gdy siedzisz w jesienny wieczór na stacji kolejowej, po same uszy okryta grubym szalikiem i liczysz wagony przejeżdżających pociągów? Niektóre się zatrzymują, wysiadają z nich rożne osoby. Wesołe, smutne albo całkiem obojętne. Patrzę na nich beznamiętnym wzrokiem i mocniej zaciskam ramiona. Zmarznięte policzki, nos, dłonie. Zmarznięte serce. W końcu wybija ta godzina. Znajomy pisk zatrzymywanej maszyny i po głośnym 'puf' drzwi się otwierają, a ze środka wypadają pasażerowie witając się ze swoimi krewnymi.Jestem też ja. Szukam w tłumie znajomej twarzy. Coraz mniej ludzi, coraz mniejszy tłum, a ja nadal go nie widzę. Czuję delikatne szarpnięcie za rękę i odwracam głowę.-Czemu siedzisz tutaj co tydzień o tej samej porze? Wydajesz się na kogoś czekać.- Wzruszyłam ramionami i poprawiłam szal na szyi połykając niewidzialne łzy.-Ktoś kiedyś powiedział mi, że nigdy nie należy przestawać czekać, a żywi są ci,o których nadal pamiętamy.-Żadne z Nas już się nie odezwało./esperer |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | ale Boże ty przecież wiesz,że ja nie chcę taka być. Nie chcę wierzyć tylko wtedy gdy jest źle. Boże, ty wiesz... Mów wszystko tylko nie to, że Cię zawiodłam. /esperer |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | niczyja przez duże 'N'. /esperer |  |  |  |