|
Bo są ludzie,dla których robi się znacznie więcej niż dla pozostałych. Od których telefon w środku nocy nie jest niczym złym. To ludzie,którzy nie tylko bawią się z Tobą na imprezie, ale zostają też po niej i opiekują się Twoim kacem, to ci,którzy znoszą cię w najgorszych stanach, a potem dostają twoją najlepszą część. Milczenie z nimi jest ciekawsze niż rozmowa z kimkolwiek innym. /esperer
|
|
|
Kto jest zajebisty? No na pewno nie ty. /esperer
|
|
|
No to nakurwiamy weekendem ♥
|
|
|
Bo jak się kogoś kocha to ten ktoś nigdy nie zniknie. Jego odbicie zawsze będzie tlić się w twoich tęczówkach i nieważne czy dzielą was kilometry, zerwanie czy niewypowiedziane słowa. Jak się kogoś kocha to ten ktoś nigdy nie znika, zawsze jest obok ,rozumiesz? /esperer
|
|
|
Ja kocham jego, on kocha mnie. Oboje o tym nie wiemy, mijamy się spojrzeniami, uparcie udajemy obojętność. Wpychamy swoje serca w obce dłonie, nie chcąc się przyznać, że wszystko to czego nam potrzeba mijamy kilka razy dziennie rzucając nijakie 'cześć',które przesiąknięte jest wszystkim. /esperer
|
|
|
Ja wiem, że będzie dobrze. Któregoś dnia spojrzę w to niebo bez odrobiny żalu i powiem,że właśnie stałam się gotowa do przeżycia reszty moich chwil. Tak po prostu będzie. U ciebie też. /esperer
|
|
|
Może i jestem pyskata, ironiczna i nerwowa. Działam impulsywnie, rzucam rzeczami o ścianę, a potem zbieram je skrupulatnie z podłogi. Robię coś, a po kilku minutach tego żałuję, taka właśnie jestem. Nie musisz mnie lubić, możesz uważać mnie za bezuczuciową, nieogarniętą psychicznie sukę. Dla mnie liczą się przyjaciele i chwile,które przyspieszają tętno./esperer
|
|
|
Za dwa dni znowu będę w tym miejscu, z którym wiążą się jedne ze wspanialszych wspomnień mojego życia. To lato z imprezami i zero skrępowania, że tylko ja i moja przyjaciółka byłyśmy jedynymi dziewczynami w towarzystwie chłopaków. Wygłupy, palenie trawki, picie alkoholu i on. Nie spanie kilka nocy pod rząd, a mimo wszystko zawsze wsiadałam do pociągu albo autobusu i jechałam tam kilkadziesiąt minut wiedząc, że zaraz zobaczę osoby,przed którymi niczego nie muszę udawać. Jego kolana były dla mnie najlepszym miejscem na ziemi, a głos wyłapywałam nawet w krzyczącym tłumie. Pomimo tego, że potem mnie złamał,że sprawił tyle bólu nie ośmieliłabym się żałować tych chwil. A w sobotę będę tam znowu. /esperer
|
|
|
Jestem lepsza obok niego, pełniejsza, wyższa o całą miłość. /esperer
|
|
|
Nigdy nie będę miała go dość, tego bólu i radości. /esperer
|
|
|
-Za czym najbardziej tęsknisz?-Za jego ramionami,spojrzeniem,które mówiło mi,że nieważne co zrobię on zawsze będzie obok. Tym dotykiem,który kołysał mnie do snu, pocałunkami na dzień dobry i dobranoc i w ogóle zawsze. Brakuję mi nawet kłótni z nim, tłuczonych o ścianę przedmiotów i wyzwisk.Oddałabym wszystko żeby znowu móc mrucząc pod nosem przekleństwa prowadzić go pijanego do domu, żeby znów móc żebrać o niego o fajkę,pomimo jego protestów. Za nim tęsknie, pomyślałam.-Za niczym, niczego mi nie brakuję.-Wymamrotałam i upchnęłam ręce w kieszeni jakbym ugniatała w nich napływające do oczu łzy. /esperer
|
|
|
Nie mam przyjaciół,którzy mówią to co chcę usłyszeć. Mam przyjaciół,którzy zawsze walą szczerością po mordzie, a potem przytulają ze słowami 'ale i tak damy radę'. /esperer
|
|
|
|