 |
boisz się zapytać? - nie, boję się usłyszeć odpowiedzi...
|
|
 |
To , że znasz moje imię nie znaczy , ze wiesz kim jestem
|
|
 |
czasami żałuję, że los nie pisze życia ołówkiem
|
|
 |
dziękuję, że mnie olewasz. cholernie mi miło.
|
|
 |
może i moi przyjaciele gadają z delmą, uciekają przed małym głodem i oglądają bajki Disneya, ale za to ich kocham./ pinger
|
|
 |
zniosę wiele, ale nienawidzę gdy ktoś zdradza i nie dotrzymuje danych obietnic.
|
|
 |
Ona nie ma końca, zrozumiesz to kiedy wzmocni ją rozłąka
Ona jest nieustająca, czasami zimna a czasami wrząca
Ja mówię Ci…
Ona jest jak promień słońca, który dociera i sprawia, że umierasz z gorąca
Czasami bywa niebezpieczna, tak jak granat u stóp, w którym zgubiła się zawleczka
Jest nieprzewidywalna, jak rozlana pod nogami substancja łatwopalna
Wybucha bez ostrzeżenia, poglądy zmienia, dzięki niej trwają pokolenia.
|
|
 |
Chcę, abyś choć przez sekundę, myślał tylko o mnie.
|
|
 |
I, I follow, I follow you deep sea baby
I follow you I, I follow you, dark doom honey/Podążam, podążam za Tobą głębokim morzem kochanie
Podążam za Tobą, Podążam za Tobą, mroczne fatum skarbie
|
|
 |
Więc chodź, zawirujmy razem
nie chcę iść do domu
Bo kiedy tak mnie przytulasz
wiesz, moje serce zamiera, serce zamiera
Wiem, że powinienem, ale nie mogę tego zostawić
i kiedy trzymasz mnie tak
wtedy moje serce zamiera, serce zamiera
|
|
 |
So come on spin me around
Now I don’t wanna go home
Cause when you hold me like this
You know my heart skip skips a beat
I know I should but I can’t leave it alone
And when you hold me like this
That’s when my heart skips skips a beat
|
|
 |
W pewnym momencie małe problemy zaczynają rosnąć i robią się duże i poważne. Przybierają kształt góry na którą musisz się wspiąć. Swój rozrost rozpoczynają w nieodpowiednim czasie. Przygniatają cię do samej ziemi , a ty próbujesz to wszystko udźwignąć. Każdy poranek rozpoczynasz biciem się z myślami i zakańczasz go kładąc się do łóżka. Nie zawsze tak bywa. Często wieczorami osiągają niezwykłą moc odwlekając sen w czasie. Gorzkie łzy spływają ci po twarzy. Ciemne chmury kłębią się nad twoja głową bez żadnych oznak promieni słońca. Ukojenie przynosi ci wysiłek fizyczny, użalenie się na moblo i zwinięcie pod ciepłym kocem , nikt ani nic więcej.
|
|
|
|